Tym razem na słynnym rondzie bankowym zderzyły się bmw i autobus MZK. BMW pewnie wjechało na rondo. Od strony ulicy Kościuszki kierowca miejskiego autobusu MZK wyjechał, jakby nie spodziewając się dość sporej prędkości osobówki. Kierowca BMW teoretycznie mógł wyhamować, ale mu nie wyszło. Zresztą zobaczcie sami.
Zderzenie BMW i MZK na Rondzie Bankowym
Kierowca autobusu perfidnie wjechał pod bmw
Kierowca bmw wjechał pewnie bo miał puste rondo i takie jego prawo, a kierowca autobusu źle ocenił swoje możliwości. Jest śligo i co tu komentować, nikt nie wie na ile hamował. Najlepiej wszystkich podpiąć pod wyłudzaczy i chamów. A może kierowca bmw spojrzał na licznik a może w tym momencie spojrzał w lusterko a baran z autobusu wyjechał. Kierowca ma wiele punktów do obserwacji a nie w szczególności, tych co się wpychają.
Co wy pier***icie jak nie może z tego pasa na rondo wjechać, prawo jazdy za pyry zrobiliście? Święta krowa z autobusu jest winna, nie pierwszy raz na rondzie wymuszają pierwszeństwo, na śmigla notorycznie to robią.
BMW wiechał na skrzyżowanie prawidlowo z filmu wynika jedynie, że unikał zderzenia odbijając w lewo, brak kierunkowskazu zjazdowego nie ma znaczenia dla okreslenia sprawcy w tym przypadku.
chociaż jak by miał wykupione ubezpieczanie to bmw nio to ubezpieczalnia mu zapłaci za szkody ,
jak by jechał bmw nowszym to dopiero ubezpieczalnia by mu musiała dużą kase wypłacić 😀
do hmmm: masz rację, po „rądzie” nie da rady się poruszać…