Samobójstwo księdza. Sekcji zwłok nie będzie

Do tragicznego odkrycia doszło na terenie mieszkania, w którym przebywał ksiądz, związany wcześniej z parafią w Nowych Skalmierzycach. Pełnił tam funkcję wikariusza. Od pewnego czasu był księdzem rezydentem w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Borku Wlkp. Jego ciało znaleziono 21 maja.

+

Osoby utrzymujące kontakt z księdzem zaniepokoili się z powodu niemożliwości dodzwonienia się do księdza. Samochód stał zaparkowany, a mieszkanie pozostawało zamknięte. Ksiądz mieszkał samotnie. Policjanci po otrzymaniu tych sygnałów, postanowili siłowo dostać się do środka przez okno znajdujące się na pierwszym piętrze. Wewnątrz dojrzeli ciało księdza, który się powiesił.

Z powodu charakterystycznych zmian na ciele, śledczy uznali, że do śmierci doszło co najmniej kilka godzin wcześniej, a inne osoby nie brały udziału w tym zdarzeniu. Stąd też podjęto decyzję o niezabezpieczaniu ciała do sekcji zwłok. Nie będą także przesłuchiwani świadkowie.

Ks. Antoni Adamski urodził się 60 lat temu w Poznaniu, a wyświęcony został w 1986 roku.

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Tak wyglądała kościelna alternatywa dla Halloween (ZDJĘCIA)
Subskrybuj
Powiadom o
37 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
37
0
Napisz co o tym sądziszx