KAWKA: Miasto odpuściło przez zaniechanie Urbaniaka?

Radny Andrzej Kornaszewski pytał niedawno władze miasta, dlaczego Ostrów Wielkopolski nie stara się o uczestnictwo w programie KAWKA. Dziś znamy już odpowiedź Urzędu Miejskiego.

+

Przypomnijmy, że KAWKA to priorytetowy program Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Jego celem jest poprawa jakości powietrza. Zakłada on realizację przedsięwzięć mających na celu ograniczenie niskiej emisji. Środki z tego programu mogą być przeznaczone na trzy rodzaje działań. Jednym z nich jest wymiana źródeł ogrzewania na ekologiczne. Można też wymienić piece węglowe na węglowe, ale spełniające normy europejskie. Poza tym, możliwe jest podłączenie do ciepłociągu miejskiego albo inwestycja w źródła odnawialne takie jak panele słoneczne. W ocenie radnego Platformy Obywatelskiej miasto powinno wziąć udział w programie ze względu na fatalną jakość powietrza w Ostrowie. Co sądzą na ten temat przedstawiciele Urzędu Miejskiego?

Jak informuje nas Artur Kołaciński z Biura Prasowego, jednym z warunków przystąpienia do programu było złożenie oświadczenia przez prezydenta o posiadaniu dokumentu strategicznego odnoszącego się wprost do jakości powietrza na terenie miasta Ostrowa Wielkopolskiego. Takim dokumentem mógł być np. Plan Gospodarki Niskoemisyjnej dla Miasta Ostrowa Wielkopolskiego. I to właśnie ta kwestia okazała się problemem.

W lipcu 2014 roku złożenie aplikacji do programu miał rozważać były prezydent Ostrowa Wielkopolskiego Jarosław Urbaniak. Warto też dodać, że pierwszy nabór wniosków do programu zakończył się 28 czerwca 2013 roku, drugi termin naboru to 30 czerwca 2014 roku, termin trzeciego naboru upłynął 30 października 2015 roku.

– Pani Beata Klimek funkcję prezydenta miasta Ostrowa Wielkopolskiego pełni od grudnia 2014 roku. W pierwszym kwartale 2015 roku. powierzyła ona Wydziałowi Inwestycji i Rozwoju zadanie przystąpienia do prac polegających na opracowaniu dokumentu strategicznego, który umożliwi m.in. składanie aplikacji do programów pozwalających przeciwdziałać niskiej emisji, w tym do programu KAWKA – wyjaśnia w rozmowie z naszą redakcją Artur Kołaciński z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Ostrowie Wielkopolskim.

CZYTAJ  Motocyklisty nie miało prawa tam być!

Władza miasta informują, że 11 maja 2015 roku doszło już do podpisania umowy z wykonawcą na opracowanie dokumentu. Następnie wdrożono jego procedowanie, między innymi przeprowadzono konsultacje społeczne, które zakończyły się 23 października 2015 roku.

– 28 października 2015 roku dokument pn. Plan Gospodarki Niskoemisyjnej dla Miasta Ostrowa Wielkopolskiego został przyjęty uchwałą Rady Miejskiej Ostrowa Wielkopolskiego nr XIII/155/2015, tj. już w pierwszym roku obecnej kadencji. Termin składania wniosków do programu KAWKA upływał już jednak dwa dni później – 30 października 2015 roku – tłumaczy Artur Kołaciński.

Miasto nie miało zatem żadnych szans przystąpić do pierweszgo i drugiego naboru, bo brakowało wspomnianego dokumentu. W przypadku ostatniego terminu było z kolei za mało czasu.

– Brak dokumentu strategicznego w wymiarze lokalnym, odnoszącego się do ochrony powietrza, uniemożliwił panu Jarosławowi Urbaniakowi aplikowanie do programu KAWKA w pierwszym i drugim naborze, tj. w roku 2013 i 2014. Fakt zaniechania skutecznych działań zmierzających do przyjęcia takiego dokumentu, uniemożliwił również złożenie aplikacji w trzecim naborze tj. w roku 2015 – dodaje na zakończenie Artur Kołaciński.

POLECANE NEWSY
Subskrybuj
Powiadom o

30 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
xxx
8 lat temu

Skoro można było zrobić specjalna sesję aby Szkoła przy Kościuszki mogła zdążyć z wnioskiem na termomodernizacje to dlaczego nie można było zrobić specjalnej sesji aby pzyjąc wcześniej wspomniany Plan?

do korn....
8 lat temu

Ma PAN czasem racje lecz PAN i pana partia jest obrażona na całą Polske i cały ostrów za przegranom.Dziecinada i marudzenie. Dzieci,….

Zagubiona
odpowiada  do korn....
8 lat temu

„Przegranom” w Ostrowie? To PAN Korn nie został radnym? A jeśli go wybrano to na co się obraża? I czy jest dziadkiem czy dzieckiem? Ma iść na plac zabaw ze sobą czy z wnukami? Nic nie rozumiem 🙁

Viki
8 lat temu

Tęgie głowy w wydziale ochrony środowiska naszego magistratu. Brawo urzędasy!

Naczelnik wydziału
8 lat temu

Prezydenci przemijają, mnie tu nigdy nie ruszają.
Leżę, pachnę, nic nie robię -czasem kawkę strzelę sobie.
Ci co kawkę mi zlecali, wnet wybory swe przegrali.
Uważajcie więc kolesie, bo skończycie w dole, w lesie.

Drzewa
odpowiada  Naczelnik wydziału
8 lat temu

Droga naczelniczko.
Pamiętamy Ci naszych braci i siostry, którym kazałaś barbarzyńsko ramiona poobcinać . Czekamy w lesie, tylko przyjdź.

beduin
8 lat temu

Panie Kołaciński, chciałoby się rzec, co pan p…. ? Powiem za głosem jednego z radnych, obrażasz pan naszą inteligencję. Jak to jest? Rzzo, OPP, elektroniczne tablice na przystankach, obwodnica itd to „zasługi” obecnej ekipy, jakaś pieprzona Kawka to błąd Urbaniaka?! Ten pan sam się tą wypowiedzią ośmieszył. „Ciekawska” ma rację, co robiła ekipa pani Klimek do października 2015? Czekała, żeby kwitu nie złożyć? Żeby mieć wymówkę? Proszę z nas sobie nie kpić.

Normalny
odpowiada  beduin
8 lat temu

O co Wam chodzi?
Ja piję codziennie kawkę i żadnych kwitów nie potrzebuję. Pieprzyć też nie muszę, ani kawki ani nikogo innego. Tak wogóle to seks w pracy chyba nie jest mile widziany. Kto kogo pieprzył?
Co się w tym urzędzie wyrabia, to woła o pomstę do nieba.

BK
8 lat temu

Ludzie! 28 października rada przyjęła, a 30 był termin – przez 2 dni to można do Australii z dokumentami dolecieć, a nie tylko do np. Poznania, Warszawy czy nawet Brukseli – bo nie wiem gdzie to należało złożyć. Zaniedbanie, niekompetencja i nonszalancja urzędników. Dwa dni – ludzie! – całe dwa dni! Ale najłatwiej powiedzieć – nie da się!

oburzony
8 lat temu

Oczywiscie – teraz nawet w Warszawce się utarlo,ze za wszystko odpowiadają poprzednicy! 😉 Rok na napisanie planu to mało dla BK,a nawet jak już zlecono plan to nie można było pisać wniosku! Wydział ochrony środowiska spał, śpi i spać bedzie….3 nabory dla Ostrowa okazały się nie trafione,a powietrze w miescie bryloczkami, kubkami i linijkami promocyjnymi poprawimy! Brawo my!

ekolog
8 lat temu

do ciekawskiego – naczelnik wydziału środowiskowego to chyba za Urbaniaka i Klimek ten sam a wniosków i konsekwencji nie wyciągnięto chyba wtedy i dziś….pytanie dlaczego?

Ajem
odpowiada  ekolog
8 lat temu

Pani naczelnik idealnie się wpisuje w obecną politykę miasta, że obce pieniądze śmierdzą.
Lepiej rozdawać plakietki za drobne ale własne, niż coś zrobić dużego za zewnętrzne .
Dziwi mnie w takim razie, że inny wydział buduje blok,a nie karmniki. Chyba zaraz polecą na zbity pysk.

ciekawska
8 lat temu

A mnie ciekawi ten zbieg dat. Prace nad planem trwały od pierwszego kwartału aż do 28 października. W tym czasie, wiedząc że 30 października jest ostateczny termin składania wniosku można było pracować równolegle nad tym wnioskiem, a nie rozłożyć ręce i mówić zostało nam 2 dni. Żeby wprowadzić prywatny budynek do tego planu można było zwołać nadzwyczajną sesję, wywalić ponad 7 tys. na ten cel, a w tak ważnym projekcie trzeba było aż tak długo działać? Powiedzmy sobie szczerze, mam wrażenie, że nikt nie kiwnął palcem przy tej kawce. Ani poprzednio ani w ostatnim roku.

Kokosz
odpowiada  ciekawska
8 lat temu

Zrobić coś dla mieszkańców? Po co?

Ciekawski
8 lat temu

Odpowiedzialnym za działania środowiskowe jest wydział ochrony środowiska. Kto za Urbaniaka był naczelnikiem?

hehe
odpowiada  Ciekawski
8 lat temu

Lacha Stacha hyhy

30
0
Napisz co o tym sądziszx