Anonimowa wojna w II LO

Tak złej atmosfery w II Liceum Ogólnokształcącym nie było już dawno lub nigdy. Najdobitniej świadczą o tym relacje pomiędzy nauczycielami, którzy są bardzo podzieleni. Cały konflikt ogniskuje się wokół dyrektora szkoły, który jest przez wielu z nich mocno krytykowany. Jak podkreśla część grona pedagogicznego, tak złego szefa jeszcze nie mieli.

+

A warto podkreślić, że zarzuty wobec dyrektora są naprawdę poważne. O całej sprawie dowiedzieliśmy się z anonimów, które w ostatnim czasie regularnie trafiały do naszej redakcji. Dyrektor Karol Marszał w rozmowie z nami odpiera wszystkie oskarżenia. Jak twierdzi, są to działania celowe.

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Nie żyje piłkarz
Subskrybuj
Powiadom o

164 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Zuza
8 lat temu

Jako absolwentka polecam II LO, były to bardzo dobre lata, w których wiele się nauczyłam i poznałam wspaniałych ludzi. Miałam szczęście spotkać życzliwych nauczycieli, którzy niejednokrotnie byli pomocni również w kwestiach niezwiązanych ze szkołą. Zostałam dobrze przygotowana do matury i śmiało mogę powiedzieć, że te lata nie były zmarnowane. Oglądając wyżej zamieszczony materiał i czytając komentarze innych, zastanawiam się, na ile są wiarygodne. Myślę, że nie ma lepszej opinii o szkole jak właśnie od osoby, która tam uczęszczała, miała kontakt z tak bardzo krytykowanym Dyrektorem, czy całą resztą grona pedagogicznego. Podejrzewam, że niestety stoją za tym osoby, które nie troszczą się o dobre imię szkoły, tylko o własny interes. Mało tego, nie mają oni odwagi, tylko posługują się tak żałosną formą, jaką są anonimy. Smuci mnie to, że przez takie osoby szkoła traci swoją renomę, na którą długo pracowała…
Mimo wszystko wierzę, że dzięki osobom, które widzą więcej niż czubek własnego nosa, prawda ujrzy światło dzienne, a szkoła będzie wizytówką naszego miasta.

Ania
8 lat temu

Mając taki negatywny piar szkoła pewnie niebawem nie będzie miała naboru i zostanie zlikwidowana.
Wszystko jest na drodze ku temu, tylko mieszać dalej.

Ja
8 lat temu

Chamstwo, kłamliwe donosicielstwo i buta się szerzą, bo dobrzy ludzie nic nie robią.

Nattallie
8 lat temu

Byłam i nie polecam

Odbierający młodym chleb
8 lat temu

Ja też marzę o emeryturze i jednoczesnej dodatkowej pracy w innych szkołach.

em
8 lat temu

Ciekawi mnie co Pan Dyrektor „ma” na Pana Starostę, że Ten tak zaciekle go broni. Dyrektor Marszał „szczyci się” środkami finansowymi pozyskanymi dla szkoły. Ciekawe na co je przeznacza? Ściany pomalowane za pieniądze rodziców, ławki na korytarzu również. Dlaczego delegacje dla nauczycieli wyjeżdżających na konkursy czy zawody też są finansowane z Rady Rodziców? To należy do Organu Prowadzącego, czyli Starostwa. Papier do kserowania również z pieniędzy rodziców. Gdzie są więc te pieniądze, które tak gorliwie Pan Dyrektor pozyskuje dla szkoły? Obiecanej w ubiegłym roku szkolnym pracowni chemicznej też nadal nie ma i chyba długo nie będzie.

SS-man
odpowiada  em
8 lat temu

Za te ławki i ściany pomalowane za pieniądze rodziców, za ten papier do kserowania za który nie zapłacił Starosta. Za te delegacje dla nauczycieli wyjeżdżających na konkursy i zawody z młodzieżą kula w łeb!

Ala
odpowiada  em
8 lat temu

W II LO nie ma ławek na korytarzach.

Zatroskany germanista
odpowiada  em
8 lat temu

Szanowna Pani. Ja bym jeszcze sprawdził za czyje pieniądze w tej szkole kupuje się papier toaletowy z rozróżnieniem na toalety uczniowskie i nauczycielskie.

Absolwentka II LO
8 lat temu

Pamiętam, jak obecny Pan Dyrektor objął posadę zaczął wprowadzać dużo zmian, szczególnie zależało mu na dyscyplinie. Nie można było siedziec na korytarzu czy schodach, nie pozwalał wychodzić poza teren szkoły w czasie lekcji, bo uczniowie całkiem niedaleko upodobali sobie miejsce do palenia papierosów, a okoliczni mieszkancy się na nich skarżyli. Tak naprawdę chciał zrobić to w dobrej mierze. Dzisiejsza młodzież jest za bardzo niezdyscyplinowana. I ktoś chciał z tym zrobić porządek. Ale dało się odczuć na lekcjach to, że nauczycielom nie podoba się to, że Dyrektor wprowadza zmiany. Jaaak? Mówili różne komentarze na ten temat. Takie rzeczy się pamięta. Także ten niesmak i podział wśród grona rozpoczął się już od samego początku kadencji Pana Dyrektora, aż w końcu wszystko się napiętnowało. Nie wiele czasu było potrzeba..

Zasmucona
8 lat temu

Przykro mi się robi jak widzę takie kłótnie, które niszczą dobre imię szkoły, która jeszcze kilka lat temu cieszyła się niemałą popularnością. Napięta sytuacja odbiła się na ilości pierwszoklasistów. Osobiście nie uczęszczam już do II Liceum, a w samym konflikcie nie stoję po żadnej ze stron, bo uważam że obie mają część racji. Z jednej strony słyszę od znajomych z tej szkoły, że z dyrektorem ciężko się dogadać, z drugiej uważam że te wszystkie anonimy rozprowadzane w szkole i poza nią nie były konieczne. Najlepiej byłoby przeprowadzić anonimową ankietę wśród uczniów szkoły, nie kontrolowaną przez władze placówki, w której mogliby wypowiedzieć się co sądzą o całej tej sytuacji. Pozdrawiam i życzę powodzenia uczniom 2 Liceum, aby mimo nerwowej atmosfery w szkole dalej osiągali sukcesy! 🙂

Krasnal
odpowiada  Zasmucona
8 lat temu

U nas w przedszkolu dwie panie się nie lubią w związku z tym pani kierowniczka zwołała zebranie starszaków, żeby te wypowiedziały się na ten temat, bo my jeszcze nie potrafimy pisać anonimów.

Obserwator
8 lat temu

Wojna to dopiero teraz rozgorzała na dobre. Przykre, przykre.

miki
odpowiada  Obserwator
8 lat temu

Szkola powinna uczyc, a nie zajmowac sie wywlekaniem brudow. Tracą uczniowie i traci wizerunek szkoły. Odchodzą nauczyciele. Uczniow nowych mało, a jak ci co są zaczną w większej ilości zmieniać szkołę będzie za późno.

Redio Erewań
odpowiada  Obserwator
8 lat temu

Nie będzie żadnej wojny, ale z przyczyny rozłamowców i anonimowych donosicieli może dojść do takiej walki o zgodę i pokój w tej szkole, że nie pozostanie kamień na kamieniu.

Jacuś
odpowiada  Redio Erewań
8 lat temu

Co ty piszesz , nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Te donosy i kalumnie powyżej i poniżej , żenada.

5-letnia dziewczynka
8 lat temu

W międzynarodowej firmie działającej na rynku polskim wpajano nam, że w relacjach z klientami nigdy nie wolno mówić źle o konkurencji. Co dopiero o swoim byłym szefie i miejscu pracy. Zdaje się, że pani wicedyrektor i jej zwolennikom takie zachowanie nie mieści się w głowie.

164
0
Napisz co o tym sądziszx