Uczcili pamięć Damiana zabitego przed dyskoteką (ZDJĘCIA i WIDEO)

Udostępnij
Tweet

W głębokim skupieniu odbyło się uczczenie pamięci zmarłego druha Damiana z Ochotniczej Straży Pożarnej w Zamętach. Wczoraj w przeddzień uroczystości pogrzebowej odprawiono różaniec. Bliscy i znajomi zmarłego przejechali następnie 50 kilometrów pod dyskotekę, gdzie brutalnie zaatakowano Damiana i jego dwóch kolegów.

Po godzinie 20 zaczęli zjeżdżać się pierwsi uczestnicy spontanicznego zgromadzenia. Przed murem okalającym dyskotekę zapalano znicze. To w tym miejscu bestialsko zaatakowano chłopaków. Wśród zgromadzonych był jeden z pobitych. Zrelacjonował on co się stało feralnego wieczoru.

Trzech przyjaciół przyjechało do dyskoteki Magnes we Wtórku k. Ostrowa Wlkp. Przed godziną 1 w nocy postanowili wypić w barze ostatnie piwo i wracać do domów. Wtedy podeszli do nich agresorzy i kazali im „wyp…ać”. Damian wraz z kolegami widząc niezrozumianą agresję, postanowili zadzwonić po osobę, która miała ich odebrać sprzed dyskoteki.

Kiedy wyszli przed parking, stali około trzech minut. Wtedy podeszło do nich co najmniej 7 osób i od razu zaatakowało. Jeden z kolegów po pierwszym ciosie padł na ziemię. Drugi też został mocno pobity. Najgorsze spotkało Damiana. Po ataku napastników serce Damiana przestało bić. Koledzy od razu rozpoczęli reanimację i zadzwonili pod numer alarmowy 112.

Jeden z poszkodowanych mówił zgromadzonym, że podłożem ataku było to, że poszkodowani pochodzili z powiatu kaliskiego. Skąd się o tym dowiedzieli? Najprawdopodobniej przez przypadek usłyszeli jedną z rozmów na parkingu przed dyskoteką.

Kobieta z rodziny Damiana przytoczyła rozmowę z chłopcem jeżdżącym porannym autobusem do szkoły w Ostrowie Wlkp. Wynikało z niej, że chłopiec siadał z przodu autobusu, bo z tyłu siedzieli agresorzy spod dyskoteki, którzy „terroryzowali autobus”. Wśród zgromadzonych padały też pytania: co 14-latek (jeden z agresorów) robił w środku nocy na dyskotece? Bliscy Damiana mówili, że napastnicy zniszczyli im całą rodzinę. To oni będą teraz przez lata opłakiwać zmarłego Damiana, który w całym życiu nie zrobił nikomu krzywdy i był zawsze chętny do pomocy.

CZYTAJ  Wypoczywał na Rodos. Uratował człowieka

Ironia losu była taka, że po około 5 minutach przyjechał ich transport, którym mieli wrócić do domów. Tak niewiele brakowało…

Dziś odbędzie się uroczystość pogrzebowa.

POLECANE NEWSY
Udostępnij
Tweet
Subskrybuj
Powiadom o
137 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Lalka
3 miesięcy temu

Kara śmierci dla wszystkich którzy brali w tym udział i to w Ostrowie na rynku ku przestrodze dla innych. Cwani bo kilku na jednego.smiecie jedne

Sławek
3 miesięcy temu

A co tam robią Policjanci na terenie prywatnym za moje pieniądze czy płaci im właściciel dyskoteki

Hubert z Wenecji
3 miesięcy temu

Jakie ma auto ten właściciel magnesu ? Ktoś wie . Bogaty vip ?

Ano1
odpowiada  Hubert z Wenecji
3 miesięcy temu

Rowerem jeździ. A poważnie co cię to obchodzi. Za robotę się weź!

Gargamel
3 miesięcy temu

Kto jest właścicielem? Ile ma lat i żonaty ?

Pryszczaty nastolatek
3 miesięcy temu

Jutro pewno nastolatkowie będą oddawać mocz na te znicze i tak się to skończy

Kuba
3 miesięcy temu

Jako podatnik, gratuluje rodzicom synków, na których pobierają socjalne. Serio wam się udali. Ale przynajmniej będzie mieli za co paczki do więzienia robić. A i najważniejsze. Do końca życia będziecie wytykani palcami. Zreszta już jesteście

1 4 5 6
137
0
Napisz co o tym sądziszx