Zerwał banery kandydata z PiS

Udostępnij
Tweet

W poniedziałek około godziny 23.30 nieznany sprawca zerwał co najmniej 12 banerów wyborczych kandydata Prawa i Sprawiedliwości. Te wisiały bez formalnych zgód na barierach wzdłuż ulicy Limanowskiego w Ostrowie Wielkopolskim.

Mężczyzna w wieku około 20-30 lat ubrany w jasne spodnie, czarną obcisłą bluzę, czapkę z daszkiem i jasne buty szedł od strony Piasków w stronę centrum miasta.

Policja prowadzi postępowanie zmierzające do namierzenia sprawcy.

POLECANE NEWSY
Udostępnij
Tweet
CZYTAJ  Osobówka na dachu po zderzeniu z traktorem
Subskrybuj
Powiadom o
123 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Zbigniewus
2 miesięcy temu

Brawo dla tego pana.

Andre
odpowiada  Zbigniewus
2 miesięcy temu

Racja .brawo.

Punisher
2 miesięcy temu

Prawo to ten kandydat ma w nazwie swojej partii i w dudzie…
A dla porządkowego szacun

Robert Pasik
2 miesięcy temu

Skoro wiszą nie legalnie to już szkieletor Pisowskich świń i pacholczyk sprzątać to łajno czarneckiego złodzieja .Mam nadzieją że tam to ścixxwo nie dostanie się z tej kadencji

WIT
odpowiada  Robert Pasik
2 miesięcy temu

Platfusy to już potrafią tylko hejtować

DON.
odpowiada  WIT
2 miesięcy temu

PARTIA OSZUSTÓW

Iza
odpowiada  DON.
2 miesięcy temu

Ludzie czytają te wypociny platfusow, no i cóż RĘCE OPADAJĄ .

alterego
2 miesięcy temu

tylko idxxta zachowuje sie jak cham . Ale co sie spodziewać po elektoracie platfusów!

Z cyklu "pisowskie kryształy"
2 miesięcy temu

Prokuratura Okręgowa w Zamościu w dniu 21 lutego 2024 roku skierowała do Parlamentu Europejskiego wniosek o uchylenie immunitetu posła do Parlamentu Europejskiego Ryszarda Cz.
Eurodeputowany PiS Ryszard Czarnecki podejrzewany jest o „niekorzystne rozporządzanie mieniem znacznej wartości”, na szkodę Parlamentu Europejskiego. Chodzi o przestępstwo oszustwa opisane w art. 286 par kodeksu karnego.
Kwota, o której informują śledczy, to 203 167 euro. Ze względu na znaczną wartość Czarneckiemu grozi aż 10 lat więzienia.
To przełom, bo z dotychczasowych ustaleń mediów wynikało, że eurodeputowany PiS musiał zwrócić Parlamentowi Europejskiemu o połowę mniej – ok. 100 tys. euro. Na tyle miał oszukać PE, rozliczając tzw. kilometrówki, czyli dokumenty pozwalające na zwrot kosztów podróży. Na papierze wydłużał swoją podróż, by dostać większe zwroty, podawał też numery rejestracyjne pojazdów, które do niego nie należały.

Zosia
odpowiada  Z cyklu "pisowskie kryształy"
2 miesięcy temu

I co i nic, takie mamy prawo, do duxxx

alterego
odpowiada  Z cyklu "pisowskie kryształy"
2 miesięcy temu

Popatrz na swoich patoliidoli z platformy! Tam prosto z aresztu trafiają do parlamentu europejskiego,już niewspomnę o łapówkarzu Grodzkim .Cała platforma to antypolskie śxxxrwo.A elektora platformy to ixxxcyle!

KAROLUS
odpowiada  Z cyklu "pisowskie kryształy"
2 miesięcy temu

PO = PARTIA OSZUSTW !!!

Rafał
2 miesięcy temu

Tzw. Język miłości tuskowych wyborców spod 8 gwiazdek

Bolec stolec kolec
2 miesięcy temu

Ale chcą złapać sprawcę czego? Poza, spore są nielegalnie powieszone więc kolega nieco posprzątał żeby przywrócić widoczność. Nagrodę mu dać a nie ścigać

Marek
2 miesięcy temu

Namieszał śmieci ciekawe czy posprząta. Banerów jak pani od klimkowej Lewandowska banerów całe miasto o wynik marny

Kazimierz
2 miesięcy temu

No i bardzo dobrze

Jaimon Lidsey
2 miesięcy temu

Jaki sprawca? Proszę precyzyjnie formułować prezentowane treści. Po prostu przywrócił stan zgodny z prawem. Banery wisiały nielegalnie to temat załatwił. Jakbyśmy czekali na służby to do wyborów ich nie usunąć. Ma gościu u mnie duży browar. A obatel razem z naszczalnikiem niech spier$ala z tego miasta.

123
0
Napisz co o tym sądziszx