Dzisiaj kaliski sąd podjął decyzję, że będzie można oskarżyć 85-letniego biskupa, który chronił pedofila – donosi Gazeta Wyborcza. Mowa o Stanisławie Napierale, który może być pierwszym biskupem który odpowie karnie za tuszowanie kościelnej pedofilii – czytamy dalej.
Dzisiaj sędzia zdecydowała o przeprowadzeniu śledztwa, po tym jak wcześniej prokuratorzy nie chcieli ścigać biskupów, którzy wbrew prawu milczeli o kościelnej pedofilii. Wnioskodawcą była Państwowa Komisja ds. Pedofilii.
Wspomniana komisja uważa, że biskup Napierała złamał prawo. Nie powiadomił prokuratury o czynach pedofilskich księdza Arkadiusza H. z Ostrowa Wielkopolskiego. Wiedzę pozyskał już w latach 2003/04.
Polska to taki ciekawy kraj, że obowiązek powiadamiania prokuratury o czynach pedofilskich wszedł w życie dopiero w lipcu 2017 roku. Biskup Napierała nie wykonał żadnej inicjatywy w tym zakresie. W związku z powyższym państwowa komisja uważa, że powinien ponieść karę.
Zmiana wynika z interpretacji przepisów przez Sąd Najwyższy na wniosek kaliskiego sądu. Wątpliwe było czy można odpowiadać karnie jeśli o czynach dowiedzieliśmy się kilkanaście lat wcześniej od wejścia przepisu dotyczącego obowiązku powiadamiania prokuratora. Sąd Najwyższy stwierdzić, że nie można milczeć po zmianie przepisów.
Patologiczny proceder ukrywania sprawców przestępstw pedofilskich dokonywanych przeciwko dzieciom z diecezji kaliskiej były ukrywane już przez biskupa Edwarda Janiaka. Sprawa wyszła na jaw po emisji filmu „Zabawa w chowanego” braci Sekielskich.
Pedofila chronił też biskup Edward Janiak. Pierwsze podejrzenia, że w diecezji kaliskiej dochodzi do takich sytuacji był reportaż ostrow24.tv z 2013 roku:
Za niepowiadomienie prokuratury o czynach pedofilskich grożą trzy lata pozbawienia wolności.