Utopił się na „gliniankach” (aktualizacja)

A co to Ciebie interesuje?! Nie masz swojego życia???

Życie jest strasznie skomplikowane, pieniądze szczęście nie dają, praca dla jednych marzenie dla innych utrapienie – ta sama. Rodzinę poznaje się w trudnych sytuacjach, szkoda córki.

Tak… Ja znałam…Miał rodzinę, która od lat próbowała mu pomóc. Ale on ciągle odrzucał tę pomoc. A ty najwidoczniej w d**e byłeś i g*wno widziales skoro tak błyskotliwie udzielasz się w temacie, w którym nie masz zielonego pojęcia…

Miał Rodzine . Rodzina robiła co mogła ale jak masz swoje lata i chorobę tego nikt nie zmieni . Nikt rozumiesz jeden z drugim nikt. Chłopak miał wsparcie w rodzinie ale i to nie wystarczyło . Miał fach w ręku a co za tym idzie i pieniądze ale ta cholerna choroba zabierze wszystko , wszystko nawet dobrych ludzi . To jest gorsze od wszystkiego , jak wejdzie za skórę to nie ma zlituj . Wyciągnie wszystko . Jak nie dostaniesz pomocy od początku tego cholerstwa to nie ma odwrotu . Szkoda chłopa