Autobusem potrącił pieszego (MOCNE nagranie)

Widać że spojrzał przed wejściem ale później widać że od razu patrzył pod nogi tak jak ktoś wspomniał poniżej dalej warto zachować kontakt wzrokowy tym bardziej że jest to droga 2 pasmowa to tym bardziej to że przepisy mówią że pieszy ma pierwszeństwo nie zwalnia pieszego z myślenia rozumiem że ludzie bez prawa jazdy mogą nie mieć tej wyobraźni jak wygląda jazda samochodem ale to nie jest jak jazda na rowerze pole widzenia nie jest 100 % dodatkowo trzeba obserwować wszystko zwłaszcza jak ten kierowca autobusu musi spojrzeć na pasażera w lusterko i przed siebie wystarczy że na sekundę spojrzał w lusterko czy ktoś nie jedzie żeby wlaczyc się do ruchu z przystanku a pieszy nadszedł z drugiej strony kierowca miał taki kąt widzenia że zasłoniła mu jakaś część autobusu wiadome że w tej sytuacji to była wina kierowcy ale na pewno nie zrobił tego celowo i też trzeba spojrzeć na to obiektywnie a komentarz typu kierowca upośledzony i ślepy nikt mądry nie napisze więc proponuje przestać używać internetu bo nic dobrego z takich ludzi nie wróży

Kierownictwo MZK powinno ukrócić rozmowy kierowców przez komórkę podczas jazdy z pasażerami. Nie zdziwiłabym się, gdyby tak było w tym przypadku. Rozmowa z firmą w razie problemów uzasadniona, ale ględzenie przez kilka, kilkanaście minut o dupie maryni czy grillu uważam za niedopuszczalne. Prym wiedzie kierowca Marek.

Piesi myślą ze musisz się zatrzymać nie myślą nawet ze może być inaczej bo przepisy mówią za maja pierwszeństwo ale gdy kierowca się zagapi bądź zasłabnie to co wtedy co z tego ze masz pierwszeństwo życia nikt nie wróci proszę pieszych żeby nie wchodzili pod koła teraz jeszcze jest ślisko trochę wyrozumiałości z każdej z stron i będzie ok

No tak Super przepisy drogowe pieszy o wadze 80 kg ma przewagę nad 1500kg ( +)wagi samochodu , którego nie da się zatrzymać w 1m . A jak klient wchodzi lub co gorsza wjeżdża na pasy ? To kierowcy wiedzą najlepiej

Ludzie ale o co chodzi ..? Przypuszczam że to wina kierowcy !!!!??? pieszy rozejrzał się i wszedł na pasy zaznaczam wszedł a nie wtargnął.To że miał kaptur odpowiem -„sorry taki mamy klimat..”Podnoszenie poszkodowanego to totalna porażka , a gdyby miał uszkodzony kręgosłup ?U nas w Kaliszu jest całkowicie inaczej .Szkoda chłopaka będzie miał traume i może się teraz będzie bał jezdzić autobusami .?