Miał być wielki wyciek danych z urzędu. Kompromitacja!

Na dwóch niszowych stronach internetowych pojawiły się informacje jakoby z Urzędu Miejskiego w Ostrowie Wielkopolskim nastąpił wyciek danych. „Pokaźny pakiet wrażliwych danych mieszkańców miasta” trafił do Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Sprawdziliśmy czym jest ten „pokaźny pakiet wrażliwych danych”.

Jak informuje biuro prasowe Urzędu Miejskiego, zakończyło się postępowanie wyjaśniające dotyczące zdarzenia związanego z przywłaszczeniem dokumentów – deklaracji o wysokości opłaty zagospodarowania odpadami komunalnymi – zawierających dane osobowe 6 osób. W tej dokumentacji nie było danych szczególnie wrażliwych.

Czym są dane wrażliwe?

  • pochodzenia rasowego lub etnicznego danej osoby (przykładowo tego, czy pracownik przynależy do cygańskiej mniejszości etnicznej)
  • ujawniające przekonania religijne lub światopoglądowe (na przykład tego, czy pracownik jest wyznawcą islamu lub buddyzmu)
  • uwidaczniające poglądy polityczne (na przykład był związany z konserwatywnymi ugrupowaniami),
  • obnażające przynależność do związków zawodowych,
  • dane biometryczne (przede wszystkim odciski palców, odręczny podpis, cechy siatkówki oka),
  • dane genetyczne (przede wszystkim o kodzie DNA i RNA) i te dotyczące zdrowia (na przykład o jego stanie, przebytych chorobach, a nawet dotyczące trzeźwości pracownika),
  • dane dotyczące seksualności w tym orientacji seksualnej.

Na dwóch wspomnianych na wstępie stronach internetowych mogliśmy przeczytać, że informacje o wycieku pochodzą od informatorów, którym nie ma powodu by nie wierzyć. Jak widać nie był to, ani pokaźny wyciek danych, ani tym bardziej wrażliwych. Zdaniem „informatorów” jednego ze wspomnianych portali, dane miały zawierać nr konta, dowodu osobistego i dzięki nim można było pobrać kredyt „chwilówkę”. Takich danych jednak na wymienionej deklaracji nie ma.

Urząd Miejski szczegółowo opisał zdarzenie Prezesowi Urzędu Ochrony Danych Osobowych.

Drugi z portali przekonywał, że dane pochodzą ze zbioru wniosków złożonych na dofinansowanie wymiany pieców. Miały tam znajdować się „praktycznie wszystkie najbardziej wrażliwe rekordy. Od Imion i nazwisk, przez adres po numery PESEL.”

Wewnętrzne postępowanie Urzędu Miejskiego sprowadza nas do wniosku, że było to działanie celowe, dlatego Prezydent Miasta Ostrowa Wielkopolskiego złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa do prokuratury. – informuje biuro prasowe UM.

Miał być skandal, a wyszło jak zwykle.

CZYTAJ  Zderzenie 2 aut i autobusu (ZDJĘCIA)
POLECANE NEWSY
Subskrybuj
Powiadom o

12 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
proawo i PIS.
3 lat temu

co tutaj tworzyć- jak wyciekło to wyciekło ,mleko sie wylało i jest prawny smród . dzisiaj nalezy wyciagać prawne i dyscyplinarne konsekwencje . Pierwszy odpowiedzialny to Sekretarz Miasta, Dyrektorzy czy Kierownicy Działów, odpowiedzialnych za nadzór i ochronę danych, za mordę i dyscyplinarnie wywalić z pracy . Następnie wdrozyć kolejne zabezpieczenia . A Prokurator Okręgowy do roboty na nie lizać klamkę u Prezydenta Miasta. Osobiście nie ma mojej zgody, gdy dane przekazane do UM nr mich butów, aby te moje dane krążyły gdzieś w sieci publicznej . W takim przypadku tą inf. wysyłam bezpośrednio do Pana Zbyszka Z. – a on juz dokona wycinki w swym resorcie.

Ciepłownik
3 lat temu

Ludzie! Wasze dane już krążą w sieci od dawna, bo przecież swój pesel podawaliście już w tylu miejscach i w tylu okolicznościach, że sami nawet nie wiecie gdzie i komu. Oczywiście, każdy urząd, bank itp. powinien chronić dane swoich klientów, ale świat się od tego nie zawali. Po wejściu RODO wszystko zostało tak wyolbrzymione i kary takie wysokie wymyślono, że szkoda gadać. A tak naprawdę RODO to zbiór wytycznych, które można interpretować na wiele sposobów i największy biznes zrobili na tym wszyscy ci, którzy tworzyli regulaminy i szkolili w tym zakresie. A skutkiem tego jest np. to, że przyjeżdża do bloku pogotowie, a na domofonie nie ma nawet nr mieszkań.

12
0
Napisz co o tym sądziszx