Rajković: Nikt z nas nie spuści głowy. Myślimy już o kolejnych meczach

BM Slam Stal przegrała przed własną publicznością z Anwilem Włocławek w stosunku 76:83. Od początku drużyna gości objęła prowadzenie i nie oddała go już do końca spotkania. Koszykarze z Ostrowa Wlkp. kilkukrotnie zbliżali się na różnicę 2 punktów, jednak nie pokonali lepszego w tym dniu Anwilu.

+

– Oni grali naprawdę dobry mecz. Trafiali ważny i trudne rzuty. Almeida był dziś w świetnej formie. To był jego bardzo dobry mecz – mówi Emil Rajković, trener BM Slam Stal, oceniając niedzielne spotkanie na szczycie z Anwilem Włocławek.

– My powinniśmy podejmować lepsze decyzje w momencie, kiedy się do nich zbliżaliśmy. Tego nam zabrakło w ataku. Zabrakło też lepszego zastawiania pod tablicą. Tak to właśnie dzisiaj wyglądało. Przegraliśmy ten dzisiejszy mecz, ale szybko mamy następne spotkania. Dlatego teraz nie można za dużo myśleć. Trzeba iść dalej i dobrze się przygotować.

– Oni grali swoją obronę. To była ich obrona. My o tym wiedzieliśmy. Oni grali naprawdę dobrze. W I połowie mieliśmy wiele rzutów z otwarty pozycji. Trzykrotnie Majewski. Były też takie rzuty Skifića, Cartera, czy Johnsona. Wystarczy pomyśleć, co by było, gdybyśmy trafili te rzuty. Wtedy to my mielibyśmy przewagę. Moglibyśmy kontrolować tempo gry. Byłoby więcej swobody. Niestety, to ni lepiej zaczęli ten mecz. Później ciężko było ich złapać. Nam to się prawie udało. Zespół mocno walczył. Zabrakło jednak tego decydującego uderzenia. Zabrakło tego przełamania, żeby sięgnąć po wygraną. 

– Chcę też podkreślić wspaniałą atmosferę, która panowała w tej hali. Nasi kibice byli dzisiaj doskonali. My możemy tylko przeprosić, że nie wygraliśmy. Tego zabrakło, żeby ten dzień był perfekcyjny. Daliśmy z siebie wszystko, co mogliśmy. To jednak dzisiaj nie wystarczyło. Rywal był lepszy.

– My nie możemy teraz rozpaczać. Oczywiście bardzo chcieliśmy wygrać to spotkanie. To się nie udało, ale nikt z nas nie spuści głowy. Musimy dalej iść swoją drogą. Trzeba się przygotować do kolejnych spotkań. Mamy teraz naprawdę trudny terminarz. Przed nami wyjazd do Torunia. To przecież zdobywca Pucharu Polski i ubiegłoroczny finalista. Przed nami bardzo trudny mecz. My się optymalnie przygotujemy i pojedziemy tam, żeby wygrać. Mamy swoją klasę, swój potencjał i swoje możliwości.

POLECANE NEWSY
Subskrybuj
Powiadom o

1 Komentarz
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
kibic
6 lat temu

Końcówka meczu była żałosna. I nie winię tu zawodników.

1
0
Napisz co o tym sądziszx