Lexusem przeleciał nad rzeką

Mężczyzna jadąc rozpędzonym Lexusem stracił panowanie nad samochodem, uderzył w barierę ochronną na moście i wylądował tuż za rzeką w rowie. Ta sytuacja miała miejsce w niedzielne popołudnie na wylocie z Odolanowa w stronę Bonikowa. Zdaniem kierowcy Lexusa, złapał panę (przebita opona – przyp. red.) i tylko z tego powodu wpadł w poślizg. Miał szczęście, że jego samochód nie wpadł do rzeki, bo cała historia mogła się dużo gorzej zakończyć. Skutki po kolizji usuwała jednostka OSP Odolanów.

+

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Wow! Zebrano dużo pieniędzy w jedną dobę
Subskrybuj
Powiadom o

3 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
lilo
9 lat temu

Takie ładne autko…szkoda ! Ile szkody może wyrządzić pęknięta opona, zdawał sobie ktoś z tego sprawę? Bo Ja nie !

pawel
9 lat temu

tak po za tym wypadkiem jest to zakręt NIE OZNAKOWANY!!!!!!!!!!!!!!! ostatnio wracając podczas mgły , a znam tą drogę bardzo dobrze sam bym wjechał w te barierki. na dolnym śląsku każdy zakręt oznakowany a na tej drodze co 10 bo w miejscowości a po za terenem zab. żaden!!!!!!!!!!!!!!!!

kolarz
9 lat temu

Amelinium! Sie juuż nie wykleeepiee…

3
0
Napisz co o tym sądziszx