Ostrowianin zgłosił na policję oszusta. Bez reakcji

Korzystając z internetu, a przede wszystkim przeglądając różnej maści ogłoszenia, jesteśmy narażeni na bycie oszukanym. Historia, którą opiszemy poniżej jest przykładem racjonalnego podejścia ze strony naszego mieszkańca, ale też jest potwierdzeniem, że na NIEKTÓRYCH policjantów nie zawsze możemy liczyć.

+

Pan Paweł (prawdziwe imię do wiadomości redakcji) postanowił wynająć mieszkanie we Wrocławiu. W tym celu skorzystał z popularnego serwisu z ogłoszeniami.  Oferta, która przykuła jego uwagę była dość atrakcyjna. Pan Paweł wierząc, że trafił na perełkę, postanowił skontaktować się ze sprzedawcą. Ten odpisał mu, że „zaklepie” dla niego mieszkanie, jeżeli pan Paweł przeleje 600 zł na konto ogłoszeniodawcy. Pan Paweł już prawie wykonał przelew, ale w jego głowie zaświtało by imię i nazwisko ogłoszeniodawcy wpisać w wyszukiwarkę Google.

Włosy zjeżyły mu się na głowie gdy Google pokazało strony, na których ludzie ostrzegają się przed Pawłem B. (w internecie widniało pełne nazwisko – red.). Jak można wyczytać z komentarzy, wielu już się nabrało przelewając zaliczki, które bezpowrotnie tracili, jednocześnie nie uzyskując prawa do lokalu. Z jednej strony ostrowianin dziwi się tak wielkiej łatwowierności ludzi, a z drugiej strony, w jego przypadku to brat i mama chcieli wykonać ten przelew. Musiał wręcz zabrać router, by odciąć im dostęp do internetu.

Ostrowianin uświadomiwszy sobie, że prawie padł ofiarą oszusta, postanowił poinformować policję by ta złapała oszusta na gorącym uczynku. – Sprawę zgłosiłem dzwoniąc na stacjonarny numer (62 737 72 11) komendy w Ostrowie Wielkopolskim o godzinie 12:48. – mówi pan Paweł. – Przedstawiłem po krótce sprawę i podałem imię i nazwisko osoby, która wyłudza pieniądze. Policjant z którym rozmawiałem odpowiedział, że zajmie się sprawą i oddzwoni za chwilę informując mnie czy mam się stawić na komendzie by podać więcej informacji itd. Z uwagi na brak odzewu przez pół godziny postanowiłem ponownie zadzwonić. W drugim telefonie dowiedziałem się, że z uwagi na nieobecność pracownika wydziału dochodzeniowo-śledczego Pan policjant nie może nic ustalić w tej sprawie i mam czekać na telefon. Do końca dnia (jest po godzinie 00:00) nie otrzymałem żadnego telefonu i informacji. – dodał pan Paweł.

Z uwagi na brak reakcji ostrowskich policjantów i na podany koszaliński adres do przelewu pan Paweł postanowił zadzwonić na tamtejszą komendę policji, by przekazać adres oszusta, a przynajmniej podać ostatnie dane, którymi się posługuje.  – Ku mojemu zaskoczeniu policjant stwierdził, że on nie będzie sprawdzał czy taki adres istnieje, że jeśli osoba jest poszukiwana to na pewno zostanie zatrzymana i jeśli mam jakiekolwiek podejrzenia nie powinienem wykonywać przelewu na konto tej osoby i udać się na komendę policji w moim miejscu zamieszkania. – powiedział w rozmowie ostrow24.tv pan Paweł.

Ostrowianin w liście skierowanym do Biura Spraw Wewnętrznych w policji napisał: „Jestem zaniepokojony tak wielkim lekceważeniem sprawy wyłudzania pieniędzy przez organy ścigania. Szczególnie, kiedy ja jako obywatel wykazuje dużą większą inicjatywę i chęć ujęcia sprawcy oraz zapobieżenia kolejnym przestępstwom niż stworzona do tego służba jaką jest policja. Jestem również pełen podziwu determinacji i środków jakie Państwo, jako policja wkładacie w egzekwowanie wykroczeń w ruchu drogowym i mam nadzieje, że z równie wielkim zaangażowaniem sprawa ta zostanie wyjaśniona zarówno jeśli chodzi o postawę policjanta/ów z ostrowskiej komendy, jak i koszalińskiej.”

Podsumowując, oszust działa w myśl zasady: trzeba szybko zarezerwować mieszkanie wpłacając część kaucji,a dopiero za kilka dni będzie można obejrzeć.Poprosiliśmy ostrowską komendę o komentarz do przedstawionej sprawy. W odpowiedzi otrzymaliśmy następujące stanowisko:

Komendant Powiatowy Policji w Ostrowie Wielkopolskim polecił Naczelnikowi Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą niezwłocznie podjąć czynności w opisanej sprawie. Natomiast odnośnie zawartych w treści maila zarzutów niewłaściwego postępowania policjantów przyjmujących zgłoszenie, Komendant polecił wszcząć postępowanie skargowe.

Zaraz na drugi dzień po naszym zainteresowaniu się tematem pan Paweł został zaproszony na komendę policji w Ostrowie Wlkp. gdzie w Wydziale do walki z przestępczością gospodarczą złożył zawiadomienie o sprawie oszustwa.

——————————————————————————————–

Ostatnie wpisy o oszuście mówią najwięcej (patrząc po najnowszych datach)
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=10151996022794282&id=303948334281

http://jaworzno.naszemiasto.pl/artykul/okup-za-kota-w-myslowicach-ktos-chcial-wyludzic-pieniadze,954735,art,t,id,tm.html

12 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
K*
9 lat temu

jeśli nie doszło do oszustwa to za co niby ma policja go zatrzymać?
To tak jakbym prawie umarła, ale jednak żyję.
Więc z czego robić aferę? Nie było przestępstwa więc i policja nie miała co robić.

Paweł
9 lat temu

Naszą polską policje to dawno powinni zlikwidować! Oni nie nadają się do niczego innego niż wypisywania mandatów a w naszym mieście to się nawet przedstawić nie umieją podczas kontroli stanu trzeźwości. Przykre ale prawdziwe niestety.

Karol3414
9 lat temu

Mam nadzieję, że Pana Pawła nie pobili na komendzie za to, że ośmielił się poinformować media o indolencji organów ścigania. Jedno ma pewne, od dziś będzie za nim jeździł pojazd z videorejestratorem i jeszcze mu pokażą kto tu rządzi.

edi
9 lat temu

to może przykład z mojego życia: Poprzez Allegro zrobiłam zakupy na kwotę 1100zł od allegrowicza z kontem 100% pozytywów i wieloma transakcjami, Zapłaciłam, paczki nie dostałam, kontakt sie urwał…Było więcej osób poszkodowanych na tym i na kilku innych kontach tej samej osoby..sprawa na policji..mozolne przesłuchanie co, jak i po co…kopie emaili..po 2 tygodniach list, że wszczynaja postepowanie, więc mogłam złożyć wniosek o zwrot kwoty z Allegro (allegro oddało całą sumę) poinformowałam o tym policję – efekt za kilka dni list z informacją, że sprawa nie nosi znamion oszustwa i koniec postepowania!!! sprawa miała miejsce w otrowskiej komendzie..

xxx
9 lat temu

Ozcywiscie ze nie doszlo do przestepstwa, ale Policja musi DZIAŁAĆ PREWENCYJNIE WIĘC musi podjąć działania!

Taka prawda
9 lat temu

Po pierwsze w przypadku p.Pawła do przestępstwa nie doszło więc policja nie może podjąć działań ! Jednak notatka o takim zdarzeniu zostaje w systemie i w przypadku udowodnienia oszustowi przestępstwa wpływa to na wyrok sądu.

heh
9 lat temu

poszkodowany podsumował policję po mistrzowsku: „Jestem również pełen podziwu determinacji i środków jakie Państwo, jako policja wkładacie w egzekwowanie wykroczeń w ruchu drogowym” dowalł do pieca, bez dwóch zdań

jajo
9 lat temu

bez przesady z tą opieszałością …. miałem kolizje – prosta jak cep . 4 policjantów”” specjalistów „” Wydz. RD, nie mogło na miejscu zadecydować kto , jak gdzie i …. komu zaproponować MK, za spowodowanie prostego zdarzenia drogowego. Dzielnicowy „” podobno”” przez równe 2 miesiące rozpracowywał to zdarzenie . Następnie dostał tą sprawę „” podobno „” inny policjant i ten mając jaja, doprowadził do finału w 3 miesiącu wyjaśniania . Równe „” trzy „”miesiace dostałem inf. ,że srarwę przekazano do rozpatrzenia przez Sąd Rej. w Ostrowie Wlkp. Powtarzam równe 3 miesiące . To się nazywa błyskawiczne działanie.
Auto naprawiłem, zapomniałem o sprawie i szczegółach zdarzenia , a tu taki sukces .. Trzy miesiace w POLICJI, pewnie 0.5 roku w SR .. i ju koniec . Jak się PZU dowie ,że juz półmetek sprawy, do będą mile zaskoczeni ,że tak szybko i za 0.5 roku zmuszeni będą wypłacic stronie kasę za odszkodowanie .
Gościu odczekałeś 24h a chcesz aby p.s oszusta min rozwalili w ciagu min 48h .. zyjemy w katolickim społeczeństwie – wybacz blizniemu … co za ludzie.

pm
9 lat temu

kur…a kur…ie łba nie urwie te ich postepowania skargowe przerabialem zawsze to policja miala rację

Grzegorz
9 lat temu

Jakiś miesiąc temu złożyłem osobiście zawiadomienie o trochę innym oszustwie. Pana zajmującego się takimi sprawami nie szło zlokalizować (pewnie za duży budynek) więc sprawa została przekazana do dzielnicowego na zasadzie ” skontaktujemy się z Panem” > do dziś brak jakiegokolwiek odzewu. Już kiedyś w filmie jak poszukiwali aktora kina akcji tak było 🙂 ” Zadzwonimy do Pana , ale ja nie mam telefonu, ale my i tak zadzwonimy” Tak jakoś to szło.

12
0
Napisz co o tym sądziszx