Jednak niskie ceny za ciepło z OZC. Takie są fakty

Ostrowski Zakład Ciepłowniczy przedstawił dane, które dla mieszkańców brzmią wyjątkowo dobrze – w Ostrowie Wielkopolskim płacimy jedne z najniższych kosztów stałych za dostęp do ciepła w całym regionie! To nie tylko liczby na papierze, ale realne oszczędności w domowych budżetach.

Co to oznacza w praktyce? System ciepłowniczy w Ostrowie jest skonstruowany tak, aby mieszkańcy płacili przede wszystkim za to, ile faktycznie zużyją, a nie za same opłaty stałe. Efekt? Większa przejrzystość, przewidywalność i korzystniejsze rachunki.

Twarde dane, mocne porównania

Według najnowszych taryf (stan na lipiec 2025 r.) różnice między miastami są ogromne:

  • Kalisz – 145,26 zł/GJ i aż 29 476,06 zł/MW/m-c.
  • Leszno – 74,78 zł/GJ i 18 536,64 zł/MW/m-c.
  • Konin (MZGOK) – 42,01 zł/GJ, ale wysoki koszt mocy: 17 429,67 zł/MW/m-c.
  • Konin (ZE PAK) – 137,69 zł/GJ i 21 288,81 zł/MW/m-c.
  • Ostrów Wielkopolski (OZC) – 88,94 zł/GJ i tylko 7 130,86 zł/MW/m-c!

To właśnie ten ostatni parametr – koszt mocy zamówionej – sprawia, że Ostrów jest bezkonkurencyjny. Podczas gdy w innych miastach miesięczne opłaty stałe mocno obciążają rachunki, w Ostrowie mieszkańcy płacą głównie za faktyczne zużycie ciepła.

Nasza strategia polega nie tylko na obniżaniu emisji i inwestycjach w nowe źródła, ale także na takim kształtowaniu taryf, aby mieszkańcy mieli przewidywalne i stabilne rachunki. Niski koszt mocy zamówionej to konkretna korzyść dla każdego odbiorcy w Ostrowie – podkreśla Mariusz Bolach, prezes Zarządu OZC.

Ekologia idzie w parze z oszczędnością

OZC nie spoczywa na laurach. Od kilku lat systematycznie odchodzi od węgla. W grudniu 2023 roku do użytku oddano dwa nowe silniki kogeneracyjne, które zmniejszyły udział węgla w miksie energetycznym miasta. A to dopiero początek – w planach są kolejne cztery jednostki kogeneracyjne. To oznacza, że w Ostrowie ciepło nie tylko pozostaje tanie, ale także coraz bardziej ekologiczne.

CZYTAJ  Zerwane dachy po nawałnicy (zdjęcia)

Bon ciepłowniczy? Ostrowianie go nie potrzebują!

Rząd zapowiada wprowadzenie tzw. bonu ciepłowniczego – dopłaty dla gospodarstw domowych, gdzie cena ciepła przekracza 170 zł za GJ. Co ważne, w Ostrowie Wielkopolskim jednoczłonowa cena za GJ (wraz z mocą zamówioną i przesyłem) wynosi zaledwie 129,30 zł brutto.

To znaczy jedno: ostrowianie płacą tak niskie rachunki, że… po prostu nie kwalifikują się do pomocy. I w tym przypadku to powód do dumy.

To może oznaczać, że w wielu miejscach w kraju cena za GJ jest zdecydowanie wyższa niż w Ostrowie Wielkopolskim. A mówimy tutaj o wartości 170 zł za gigadżul. To powinno dać do myślenia tym, którzy opierając się na niepełnych danych z rachunków podają nieprawdziwe informacje – komentuje prezes Mariusz Bolach.

Ostrów na plus

Niskie koszty stałe, stabilne taryfy i inwestycje w nowoczesne technologie sprawiają, że Ostrów Wielkopolski wyrasta na wzór dla innych miast. Tutaj mieszkańcy mogą być spokojni – ciepło systemowe jest nie tylko bezpieczne i ekologiczne, ale przede wszystkim opłacalne.

Ostrowski model ciepłownictwa to dowód, że da się łączyć troskę o środowisko z realnymi korzyściami dla mieszkańców.

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Oburzony
1 godzina temu

Gdzie mamy najniższe stawki w regionie jak tylko Warszawa ma droższe ciepło?

Przedstawiam się
1 godzina temu

Ten artykuł to jakaś kpina i żenada czekam na resztę mieszkańców aż się wypowiedzą

Jurgo
2 godzin temu

Ło w mieście ie mieszkom, to nie potrzebuja ciepła z tej ciepłowni, ale sie pytom czy platformowce majom zamiar w tym roku do wyngla coś dołożyć, bo Pis doł a tamci to co? Jeszczy by grabjyli a nie dali, tero to musza do lasu łazić i susz zbiyrać, żeby mieć ciepło w dumu

Zefir
odpowiada  Jurgo
1 godzina temu

To nie pal wcale jak Hubert z Wenecji ten patus.

4
0
Napisz co o tym sądziszx