Radiowóz rozbity. Policjant bez mandatu

W piątek, o godzinie 5:30, na trasie Odolanów – Boników doszło do nietypowego zdarzenia drogowego z udziałem policyjnego radiowozu. Funkcjonariusz z gminy, kierujący pojazdem marki Kia Sportage, został zaskoczony, gdy na jezdnię nagle wbiegło leśne zwierzę.

Po potrąceniu radiowóz uległ uszkodzeniu, natomiast zwierzę oddaliło się w nieznanym kierunku i nie zostało odnalezione. Nie udało się ustalić, czy był to dzik, sarna czy lis.

Zdarzenie nie zostało zakwalifikowane ani jako wypadek, ani jako kolizja, w związku z czym kierujący policjant nie poniósł odpowiedzialności karnej.

Ze względu na uszkodzenia służbowego pojazdu wszczęto jednak wewnętrzne postępowanie wyjaśniające.

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Ostrowska porodówka - świetny wynik, a co z sąsiadami?
Subskrybuj
Powiadom o
25 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Pasito
1 godzina temu

Żeby się nie okazało, że ten dzik jechał na rowerze

Młody
2 godzin temu

Jak swój swojemu może dać mandat

Młody
2 godzin temu

A był znak uwaga zwierzyna leśna to powinien jechać wolniej

Kuku
3 godzin temu

Skoro kierowca nie wie czy był to lis, czy dzik, czy sarna, to równie dobrze mógł to być jakiś pijany Wiesiek…

Enter
4 godzin temu

No i dobrze, że nie dostał mandatu bo niby za co? A sprawca zbiegł do lasu…..

Szogun
odpowiada  Enter
2 godzin temu

Ty byś dostał za nie dostosowanie prędkości i etc.. a kolega po fachu coś widział

25
0
Napisz co o tym sądziszx