Walczy z nowotworem. Ma tylko 15 lat

Jeszcze kilka miesięcy temu śmiał się, planował wakacje, cieszył się z końca roku szkolnego i praktyk zawodowych, które dawały mu ogrom satysfakcji. Dziś walczy o życie. Diagnoza, którą usłyszeli jego rodzice 15-letniego Oliwiera Czystego z Uciechowa (gm. Odolanów), brzmiała jak wyrok: mięsak prążkowanokomórkowy. To rzadki i wyjątkowo agresywny nowotwór, który zdążył już rozsiać się po jego młodym ciele.

To najtrudniejsze słowa, jakie przyszło mi pisać – nasz syn choruje na nowotwór – mówi Mariola, mama Oliwiera. – Jeszcze niedawno nic nie wskazywało na to, że za chwilę wszystko się zawali…

Zaczęło się niewinnie – ból barku, zmęczenie, osłabienie. Drobne sygnały, które łatwo zignorować. Jednak badania wykazały coś znacznie poważniejszego. Ostatnie badanie PET-CT z lipca 2025 roku przyniosło druzgocące wieści: nowotwór zajął opłucną, ścianę klatki piersiowej, węzły chłonne, a także wątrobę i trzustkę. Rozsiany rak nie zostawia wiele czasu na decyzje.

Oliwier przeszedł już kilka cykli chemioterapii. Organizm jest wycieńczony, ale chłopiec nie traci ducha. Wciąż wierzy, że będzie dobrze. Że to jeszcze nie koniec. Że wróci do szkoły, do znajomych, do życia. Ale jego rodzice wiedzą, że sama wiara nie wystarczy – potrzebują wsparcia, i to natychmiastowego.

Nigdy nie sądziłam, że znajdziemy się w takim miejscu. Jeszcze przed wakacjami Oliwier skończył pierwszy rok w szkole branżowej. Byliśmy z niego tacy dumni… – wspomina pani Mariola. – Dziś patrzę na jego cierpienie i wiem, że bez pomocy innych nie damy rady. On chce żyć. I my chcemy zrobić wszystko, by mu to życie uratować.

Rodzina robi, co może. Szuka każdej szansy, konsultuje się z lekarzami z różnych ośrodków, rozważa protonoterapię, immunoterapię, leczenie za granicą – metody, które mogłyby dać Oliwierowi więcej czasu. Ale te terapie są kosztowne i w większości niestety nierefundowane w Polsce.

CZYTAJ  Co dalej z Akademią Koszykówki? Miasto odpowiada na pytania

Dlatego powstała zbiórka:
👉 https://www.siepomaga.pl/oliwier-czysty

Zebrano już ponad 22 tysiące złotych, ale do końca tego etapu wciąż brakuje 84 tysięcy. Pieniądze są potrzebne na dalsze leczenie onkologiczne, leki, konsultacje, rehabilitację, transport, opiekę psychologiczną, a także na codzienne koszty związane z opieką nad ciężko chorym dzieckiem.

Nie jesteśmy gotowi się poddać. Będziemy walczyć o życie naszego syna tak długo, jak starczy nam sił. Ale potrzebujemy Was. Każda złotówka, każde udostępnienie, każde przekazanie 1,5% podatku może sprawić, że Oliwier będzie miał szansę żyć – apelują Mariola i Tomasz.

W takich chwilach nie liczy się odległość, pochodzenie, status – liczy się człowieczeństwo. Pomóżmy rodzinie Czystych. Nie pozwólmy, by tak młode życie zgasło z powodu braku pieniędzy.

Oliwier ma dopiero 15 lat. Całe życie przed nim. Pomóżmy mu je odzyskać.

👉 Wpłać tutaj
👉 Udostępnij.
👉 Bądź nadzieją.

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
Subskrybuj
Powiadom o
22 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
michał
1 miesiąc temu

Rak nie nie jest do wyleczenia tylko do leczenia i robienia kasy.

Psychiatra
odpowiada  michał
1 miesiąc temu

Pie—–ie na forum i odbieranie nadziei chorym też jest nie do wyleczenia tylko do leczenia i robienia mi kasy

Lekarz
1 miesiąc temu

Od 2022 wzrost zachorowań na raka jest 7 krotny. W grupie wiekowej w której jest ten chłopak to samo. I cały czas idzie do góry. W większości teraz już umiera się tylko na raka. Będzie już tylko gorzej. Pokłosie wszyscy wiedzą czego.

Michał.
odpowiada  Lekarz
1 miesiąc temu

No wiadomo szczepienia na C19. Dziś już sami lekarze przyznają, że to była bomba z opóźnionym zapłonem. Wzrost zachorowań do poprzednich lat jest drastyczny.

Medyk
odpowiada  Lekarz
1 miesiąc temu

Guzik prawda. Od kilkunastu lat jest wzrost zachorowan na nowotwory, w statystykach jest to od dłuższego czasu jedna z jednostek chorobowych na którą umierają ludzie. Połowa z osób które zachorowały nie były nawet szczepione ,,i co wtedy powiedzą lekarze,, najłatwiej zawsze zwalać na coś. Niestety przyczyn zachorowalności jest wiele i nie są to w większości przypadków szczepienia jednak najlepiej tak odpowiadać….

ww
1 miesiąc temu

Napiszę brutalnie, ale szczerze Ja jako pacjent przy raku IV stopnia wolałbym raczej „eutanazje” jako metodę leczenia, gdyż inne przysporzyły by mi jedynie cierpienie z nikłą szansą na wyleczenie, dlatego w tym przypadku zachęcam rodzinę i znajomych do rozważań czy ew. leczenie da ulgę mu czy tobie?? , oraz jaki jest pogląd ww. na sprawy życia i śmierci…

Psychiatra
odpowiada  ww
1 miesiąc temu

Z główką wszystko okey?

ww
odpowiada  Psychiatra
1 miesiąc temu

Odpowiadając na twoje pytanie Napiszę komentarz nijako z perspektywy pacjenta zadając ci pytanie… Czy jakiś normalny rodzic zgodziłby się byś czół ból przy każdym dotyku?? (w zależności od stopnia zaawansowania)??

Ja sam będąc osobą pełnoletnią usłyszawszy „oddział paliatywny”(norma przy tym stopniu raka) z chęcią bym przyjął decyzje o eutanazji, gdyż przepraszam ale nie mam psychy by wykonać ją wbrew prawu, zwłaszcza iż mogliby mnie odratować i skazać na kolejne cierpienie… dlatego w „tych” przypadkach proszę o empatie w stosunku do pacjentów…
Ps. eutanazja to ostateczność dlatego choć z reguły jej nie popieram, gdyż stwarza pole do wielu „nadużyć” to w tym przypadku jest to opcja mniej szkodliwa dla młodego…. i nijako było by to odbierane jako akt łaski….

Nadzieja
1 miesiąc temu

W życiu spotkałem się osobami które miały nie przeżyć roku , a żyły jeszcze kilka dekad , albo całkiem wyzdrowiały . Tak samo widziałem osoby który miały super rokowania a skończyło się szybko. Każdy ma zapisana gdzieś „TAM” swoja księge i czas . Świeczka ma się palić dotąd i nie dalej . My nie wiemy ile każdemu pisana jest i jaki plan ma według każdej osoby Bóg . Zawsze trzeba mieć nadzieję że będzie dobrze i tej samej wam życze . Nie tylko nadziei , ale również szczęśliwego zakończenia .

ww
odpowiada  Nadzieja
1 miesiąc temu

Dobra zgadzam się częściowo z twoimi wywodami, gdyż ja sam byłem zmuszony pożegnać się z osobą mi bliską, w stanie agonii gdy na następny dzień dowiedzieć się iż bliski kontaktuję i jest w miarę dobrym stanie…. W sumie osoba mi bliska przeżyła dodatkowe 3 tygodnie, jednak mam w pamięci wuja, który od dnia „źle się czuje do dnia ostatecznego, ciągle był wypełniony przenikliwym bólem pomimo morfiny faszerowanej w wersji hurtowej…. Dlatego zgadzam się z tobą cuda się zdarzają , ale należy spojrzeć na tych co odczuwają jedynie ból i im też skrócić cierpienia….

Ania
1 miesiąc temu

Lot Polaka w kosmos kosztował nas 65 mln euro a leczenie nowotworów w Polsce jest nie refundowane. Przykre to…

Anonim
odpowiada  Ania
1 miesiąc temu

Jak to nie jest?

obibok
odpowiada  Ania
1 miesiąc temu

Nigdzie nie był. Ustawka do podkręcenia morali w ukro polin.

Zosia Boska
1 miesiąc temu

Drodzy Internauci, Sąsiedzi i Ludzie Dobrego Serca,
Zwracam się do Was z ogromną prośbą o pomoc dla naszego dzielnego bohatera – Oliwera. Mimo swojego młodego wieku, Oliwer staje do niezwykle trudnej walki z poważną chorobą, która wymaga kosztownego leczenia i specjalistycznej opieki medycznej.
Każda, nawet najmniejsza wpłata, przybliża go do wyzdrowienia i daje nadzieję na lepszą przyszłość. Dzięki Waszemu wsparciu Oliwer może otrzymać niezbędne terapie, które są jego jedyną szansą na pełne pokonanie choroby.
Oliwer, Twoja siła, odwaga i uśmiech są inspiracją dla nas wszystkich. Wierzymy, że dzięki wsparciu wielu dobrych ludzi, pokonasz tę chorobę i znów będziesz mógł cieszyć się dzieciństwem i zdrowiem.
Drodzy rodzice i najbliżsi Oliwera, nie traćcie nadziei – jesteście niezwykłą rodziną, a każdy dzień to krok do przodu. Jestem z Wami myślami i modlitwą.

👍👍👍
1 miesiąc temu

Oliwer-dasz radę. Trzymaj się przyjacielu. Wpłata poszła

Do Matki
1 miesiąc temu

Tylko Pastor Egzorcysta Tomasz Dorożała może tutaj coś zaradzić. Skontaktować się z nim jak najszybciej, bo nie wiele wam czasu zostało…

Do pesymisty
odpowiada  Do Matki
1 miesiąc temu

Następny co feruje wyroki. Może jakieś słowa otuchy i wpłata na leczenie byłyby stosowniejsze.

Darek
1 miesiąc temu

Jesli jest zajeta watroba i trzustka to nieststy chlopak nawet roku nie przeżyje prosze skupic sie na spelnianiu marzen i podrozach, wiem co mowie bo mialem podobny przypadek w rodzinie, mimo wszystko zycze zdrowia, wplata poszla 🙂

Ania
odpowiada  Darek
1 miesiąc temu

Dokładnie ,rozumiem rodziców bo każdy by walczył o swoje dziecko nawet gdy by było wiadomo że nie ma szansy na wyzdrowienie

😢😢😢
odpowiada  Darek
1 miesiąc temu

Może i chciałeś dobrze ale mogłeś to ująć inaczej. Nie feruj na przyszłość wyroków.

Krzysztof
odpowiada  😢😢😢
1 miesiąc temu

Prawdę napisał. Jak inaczej można przekazać taka wiadomość? Nie ma idealnej drogi.

Polonista i ludzki człowiek
odpowiada  Krzysztof
1 miesiąc temu

Jest. Oto treść: „Gdy wątroba i trzustka są poważnie zaangażowane, sytuacja bywa bardzo trudna. Warto teraz skoncentrować się na tym, co przynosi radość – spełnianiu marzeń i podróżach, które mogą wypełnić te chwile sensem i szczęściem. Mówię to z doświadczenia, ponieważ w mojej rodzinie również zdarzyła się podobna sytuacja. Ważne, by otaczać się wsparciem bliskich i korzystać z każdej chwili.”

22
0
Napisz co o tym sądziszx