BMW w rowie. Zaskakująca przyczyna (ZDJĘCIA)

Niewiele brakowało, a mogło dojść do śmiertelnej tragedii na drodze krajowej nr 25, na wjeździe do Czekanowa. Spokój nocy przerwało dramatyczne zdarzenie drogowe, które postawiło służby ratunkowe w stan pełnej gotowości. Wszystko przez… sarnę.

Według wstępnych ustaleń, to właśnie dzikie zwierzę – sarna – wybiegła nagle na jezdnię od strony Ostrowa Wielkopolskiego, zaskakując kierowcę paszowozu. Mężczyzna prowadzący ciężki pojazd próbował uniknąć zderzenia, wykonując gwałtowny manewr i zjeżdżając na przeciwny pas ruchu. Tam jednak nadjeżdżało osobowe BMW.

– Kierowca BMW nie miał wyboru. Żeby nie zderzyć się czołowo z kolosem, zdecydował się uciekać z drogi – relacjonuje świadek zdarzenia. Samochód osobowy wylądował w przydrożnym rowie.

Na miejsce natychmiast ruszyły służby ratunkowe: straż pożarna, policja i karetka pogotowia. Kierowca BMW, choć początkowo skarżył się na ból kręgosłupa, nie odniósł poważniejszych obrażeń.

Sprawę bada policja. Mundurowi apelują o szczególną ostrożność – nie tylko wobec innych uczestników ruchu, ale także dzikich zwierząt, które coraz częściej pojawiają się na drogach, zwłaszcza po zmroku.

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Rebud KPR Ostrovia brązowym medalistą. Co za emocje
Subskrybuj
Powiadom o
22 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Maciek
40 minut temu

Jeździłem swego czasu jako zawodowy kierowca dużo mniejszym autem ( Mercedes 817). Kiedyś na trasie do Warszawy w nocy wyskoczyła mi sarna- z odległości nie pamiętam może 30metrów i stała na drodze. Z prawej miałem drzewa, z lewej z naprzeciwka jechał TIR. Decyzja była szybka- całą siłą na hamulec, ale załadowana ciężarówka nie stanie w miejscu, tylko idzie jak lokomotywa. Uderzyłem w sarnę, odbiło ją w rów. Stanąłem na zatoce autobusowej. Sarny w rowie już nie było, pewnie uderzona i poraniona uciekła w las. Auto całe- na zderzaku miałem tylko sierść i trochę krwi, lampy całe, chłodnica cała więc dało się jechać dalej. Gdybym zjechał na lewy pas już byłoby po mnie, tylko sarna by nie dostała. Zastanawiam się czytając ten artykuł, dlaczego kierowca zdecydował sie na taki manewr? A może po prostu przysnął?

🤣🤣🤣
3 godzin temu

Zamiast wy..pić w sarnę to wolał wybrać czołówkę z mniejszym od siebie. Najwyżej porysowałby zderzak.

Xxx
4 godzin temu

A może nie sarna tylko budka telefoniczna zbliżała się do samochodu

Olaf
5 godzin temu

Nie wiadomo jak było i czy wogólw była ta sarana ja myślę że przekroczenie prędkości i tyle ale Policja wybada kto ile jechał bo Ci co w tirach jeżdżą a także w bmw nie są świeci dobrze wiemy jak jezda na drogach taka prawda policja ma sprzęt którym wybada kto ile jechał kto wie może obydwoje kierowcy zostaną ukarani mandatami taka sarna nie przeżyła by uderzenia tira a kierowca bmw to pracownik tasomixa młodociany tez nie lepiej jezdi mieszkaniec czekanowa

Ewa
5 godzin temu

Wszyscy mądrzy,a nikt nic nie wie.
Ale pierwsi wypisują swoje mądrości.

SZOFER
7 godzin temu

Znów dziwne tłumaczenie kierowcy zawodowego? Jably jechał tym zestawem 50 km/h tak jak się jeździsz w terenie zabudowanym. To pewnie nie musiałby uciekać na przeciwległy pasy ruchu. W tej sytuacji lepiej było uderzyć w sarnę nie wykonywać manewry obronne. Chwała za to że kierowca BMW zjechał do rowu, bo tak przez kierowcę cysterny mógłby się przywitać z św. Piotrem. F-szom Policj proponuję zczytac kartę kierowcy i ustalić z jak rzeczywiście prędkością się ten zestaw poruszał. Wlascicielowi firmy powinien mieć kontroli przez ITD, bo to już kolejne zdarzenie z tymi „zawodowymi” kierowcami, co wie wiadomo do czego się tak spieszą. W całej Polsce kierowcy tzw. TiR-ów jeżdżą zestawami do ograniczen prędkości tych pojazdów i nie przestrzegają przepisów ruchu drogowego, gdzie poza terenem zabudowanym 70 km/h, a autostradach i innych drogach szybkiego ruchu 80 km/h. A oni dalej się wyprzedzają na autostradach, gdzie są służby aby ich dyscyplinować.

Kierowca
odpowiada  SZOFER
6 godzin temu

Jeśli nie jesteś kierowcą zawodowym i nie wiesz jak się jeździ takim zestawem to się nie udzielaj

Xyz
odpowiada  SZOFER
6 godzin temu

A ty ile razy przekroczyłeś prędkość ile nie stosowałes się do znaków drogowych???? K pytam się ile??? Bo tu anonimowo możesz pisać i obwiniać!!!. Widocznie nie miałeś zdarzenia z dziką zwierzyną i nie masz pojęcia a zapewne sam byś tak zrobił.a jeśli chodzi o sprawdzanie kierowców to już nie twoja sprawa Policja wie co ma zrobić.a jeszcze jedno jak by bułeczek nie było na czas to miał byś pretensje 🌰

Marcin
odpowiada  SZOFER
5 godzin temu

Jak to mój stary znajomy powiedział : nie nadajesz się do łopaty idziesz za kierowcę ciężarówki . To są ludzie z ciężkim przypadkiem . Im nic nie wchodzi do głowy . Mają tylko jechać , jechać , jechać a jak ??? Tego nie pytają bo szef też tępy . Nie obrażam jednak tych 20 % co potrafią się zachować na drodze , reszta to ukry albo hu ha wie kto . Tępe ukry tylko do przodu a taki dziad trans zatrudnia ich bo nikt normalny u takiego dziada nie będzie jeździł . A pseudo policja uważają ich za swoich kolegów . Pewnie jednakowo woniają 😎 nic nie poradzisz na d… i w ciężarowych . To bez mózgi 😂😂😂

22
0
Napisz co o tym sądziszx