Za wygraną kupi sobie chatkę nad morzem?

O kupnie chatki nad morzem może sobie zacząć myśleć właściciel szczęśliwej zdrapki „Morze pieniędzy”. Przyniosła mu ona 500 tysięcy złotych wygranej.

Zdrapka została zakupiona w jednej z kolektur w Jarocinie przy ulicy Wrocławskiej. W tym przypadku zakup za 10 zł przyniósł wielokrotnie więcej pieniędzy.

Należy jednak pamiętać, że gry tego typu mogą uzależniać i prowadzić do utraty znacznych pieniędzy w dłuższej perspektywie czasu.

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Wójt nie pójdzie siedzieć za jazdę po pijaku
Subskrybuj
Powiadom o
9 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Monika
5 miesięcy temu

Co cię to obchodzi co on sobie za to kupi

Andrzej
5 miesięcy temu

Informacja dnia na którą wszyscy czekaliśmy

Monika
odpowiada  Andrzej
5 miesięcy temu

Nic się nie dzieje to pisze o pierdolach. Nic nowego

Mariusz
odpowiada  Monika
5 miesięcy temu

No i bardzo dobrze, jak mawiał nieodżałowany Jerzy Dobrowolski. Cieszmy się, że mieszkamy w miejscu tak spokojnym, że musimy czytać nudne artykuły o zdrapkach, zamiast tych „ciekawych”, o morderstwach, wypadkach i kataklizmach.

Lech
5 miesięcy temu

Oto pytanie godne Makbeta: Szczęście się kupuje czy trzeba mieć szczęście aby je kupić?
Ps:
W temacie nałogów hazardowych przypomniał mi się stary (!) dowcip.
Spotyka hrabia barona i gratuluje że udało mu się spłacić wszystkie długi karciane: jakżeś to uczynił mospanie? . A ożeniłem się z bogatą wdową i jej majątkiem honor (!?) uratowałem.
A co na to waszmość pani baronowa?
Nic! Tydzień temu przegrałem ją w karty!

hgh
5 miesięcy temu

za 500 tys to chyba działkę z płotem

Artur
odpowiada  hgh
5 miesięcy temu

No raczej i bez płotu

Ariel Walikonik
5 miesięcy temu

Nie wydaje wam się że ostatnio coś za często padają te wygrane? Nie wiem czy czasem to nie jest podpucha aby podpuścić ludzi. W końcu to jest biznes na skalę całego kraju. A wcale bym się nie zdziwił jakby ktoś ,, posmarował ” rączkę redaktorowi aby wrzucał takie info. Ja grałem lata aż w końcu zrezygnowałem bo 💩 mi wchodziło aby tkzw. drobniaki na piwo. Żeby wygrać trzeba mieć cholerne szczęście i być w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie. Inaczej będziesz grał do usranej śmierci i żadnych konkretów nie zobaczysz.

Taka to historia.
odpowiada  Ariel Walikonik
5 miesięcy temu

Coś w tym jest. Kilka lat temu miałem taki przypadek. Miałem do wyboru zdrapki, konkretnie trzy. Jedna pusta drugą parę złotych trzecia koszulka znanej firmy browarskiej. Wybrałem koszulkę. Przedstawiciel podał mi ją z ręki. Niczym się nie różniła od pozostałych. Tylko jak zdrapalem to faktycznie była koszulka. Dostałem to co chciałem.

9
0
Napisz co o tym sądziszx