Za wygraną kupi sobie chatkę nad morzem?

O kupnie chatki nad morzem może sobie zacząć myśleć właściciel szczęśliwej zdrapki „Morze pieniędzy”. Przyniosła mu ona 500 tysięcy złotych wygranej.

Zdrapka została zakupiona w jednej z kolektur w Jarocinie przy ulicy Wrocławskiej. W tym przypadku zakup za 10 zł przyniósł wielokrotnie więcej pieniędzy.

Należy jednak pamiętać, że gry tego typu mogą uzależniać i prowadzić do utraty znacznych pieniędzy w dłuższej perspektywie czasu.

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Wielka radość w Przygodzicach! Pierwsze bocianie pisklęta już na świecie!
Subskrybuj
Powiadom o
9 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Monika
10 miesięcy temu

Co cię to obchodzi co on sobie za to kupi

Andrzej
10 miesięcy temu

Informacja dnia na którą wszyscy czekaliśmy

Monika
odpowiada  Andrzej
10 miesięcy temu

Nic się nie dzieje to pisze o pierdolach. Nic nowego

Mariusz
odpowiada  Monika
10 miesięcy temu

No i bardzo dobrze, jak mawiał nieodżałowany Jerzy Dobrowolski. Cieszmy się, że mieszkamy w miejscu tak spokojnym, że musimy czytać nudne artykuły o zdrapkach, zamiast tych „ciekawych”, o morderstwach, wypadkach i kataklizmach.

Lech
10 miesięcy temu

Oto pytanie godne Makbeta: Szczęście się kupuje czy trzeba mieć szczęście aby je kupić?
Ps:
W temacie nałogów hazardowych przypomniał mi się stary (!) dowcip.
Spotyka hrabia barona i gratuluje że udało mu się spłacić wszystkie długi karciane: jakżeś to uczynił mospanie? . A ożeniłem się z bogatą wdową i jej majątkiem honor (!?) uratowałem.
A co na to waszmość pani baronowa?
Nic! Tydzień temu przegrałem ją w karty!

hgh
10 miesięcy temu

za 500 tys to chyba działkę z płotem

Artur
odpowiada  hgh
10 miesięcy temu

No raczej i bez płotu

Ariel Walikonik
10 miesięcy temu

Nie wydaje wam się że ostatnio coś za często padają te wygrane? Nie wiem czy czasem to nie jest podpucha aby podpuścić ludzi. W końcu to jest biznes na skalę całego kraju. A wcale bym się nie zdziwił jakby ktoś ,, posmarował ” rączkę redaktorowi aby wrzucał takie info. Ja grałem lata aż w końcu zrezygnowałem bo 💩 mi wchodziło aby tkzw. drobniaki na piwo. Żeby wygrać trzeba mieć cholerne szczęście i być w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie. Inaczej będziesz grał do usranej śmierci i żadnych konkretów nie zobaczysz.

Taka to historia.
odpowiada  Ariel Walikonik
10 miesięcy temu

Coś w tym jest. Kilka lat temu miałem taki przypadek. Miałem do wyboru zdrapki, konkretnie trzy. Jedna pusta drugą parę złotych trzecia koszulka znanej firmy browarskiej. Wybrałem koszulkę. Przedstawiciel podał mi ją z ręki. Niczym się nie różniła od pozostałych. Tylko jak zdrapalem to faktycznie była koszulka. Dostałem to co chciałem.

9
0
Napisz co o tym sądziszx