Nawet kilkanaście śniętych ryb jest widocznych w zbiorniku, który grupka osób próbuje zaadaptować na łowisko, wbrew głównemu przeznaczeniu. Mowa o zbiorniku retencyjnym zlokalizowanym u zbiegu ulic Sadowej i Kamiennej w Ostrowie Wielkopolskim.
Kiedy cztery lata temu powstawał ten obiekt, miał chronić centrum Ostrowa przed zalewaniem. Dwa lata temu okazało się, że centrum zamieniło się w Wenecję. Powodem było nieusunięcie desek technicznych przy odpływie, pozostawionych od czasu budowy zbiornika. W ten sposób utrzymywano wypełnienie na poziomie 60%.
Po nagłośnieniu sprawy deski zostały zmienione i poziom zbiornika nie przewyższa 30% w okresach bezopadowych. Niestety już od samego początku pojawili się amatorzy wędkarstwa, którzy zaczęli zarybiać ten akwen. Ponieważ poziom wody jest niski, w okresie upałów następuje przyducha.
Teoretycznie ryby powinny zostać odłowione sieciami i przeniesione do właściwych łowisk. W przeciwnym razie ryby będą kolejno padać, a jak wiemy z wyroków sądów, te odczuwają cierpienie.