Suszyli grzyby. Dom prawie poszedł z dymem (zdjęcia)

O dużym szczęściu w nieszczęściu mogą mówić mieszkańcy pięknego domu przy ulicy Wiśniowej w Radłowie (odnoga od ulicy Wiklinowej w Ostrowie Wlkp.) W piątkowy poranek zapaliła się suszarka do grzybów.

O pożarze zorientował się jeden z mieszkańców posesji. Straż pożarną powiadomił o godzinie 8.44. Sytuacja była o tyle groźna, że garaż znajduje się na parterze domu. Spaleniu uległa wspomniana suszarka elektryczna do grzybów, a odymieniu pomieszczenie garażu i zaparkowany wewnątrz samochód.

Ta sytuacja pokazuje dlaczego warto inwestować w niedrogie czujniki dymu, które natychmiast nas poinformują o zagrożeniu i pozwolą ugasić pożar w zarodku zanim przeniesie się na kolejne pomieszczenia.

CZYTAJ  50-latek wpadł z wieloma dopalaczami

4 komentarzy
Najnowsze
Najstarsze Najczęściej głosowano
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
bc
8 miesięcy temu

Bo grzybki się suszy naturalnie, a nie przegrzewa suszarką.

Kasia
8 miesięcy temu

widzę że panele na dachu są-byc może to był podwód??

elektryk
odpowiada  Kasia
8 miesięcy temu

nie, to nie powód.

dok
odpowiada  Kasia
8 miesięcy temu

do Kasia: powód był taki że byli zaszczepieni.

4
0
Napisz co o tym sądziszx