Kwadrans po godzinie 17 rozegrały się mocne sceny na Placu 23 stycznia. Według relacji świadka strażnicy miejscy podjęli interwencję wobec kilku młodych mężczyzn odpalających petardy. Podczas czynności jeden ze strażników miejskich został zaatakowany.
Około 18-letni sprawca w czerwonej bluzie uderzył w zęby funkcjonariusza. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że strażnik ma rozciętą wargę i prawdopodobnie stracił ząb. Na miejsce skierowano policjantów, którzy poradzili poszkodowanemu, żeby udał się do szpitala, gdzie zostaną wykonana obdukcja.
Młodocianemu bandycie grozi do 10 lat więzienia za czynną napaść na funkcjonariusza pod warunkiem, że okoliczności wypełnią znamiona tego artykułu. Możemy w nim przeczytać, że kto, działając wspólnie i w proozumieniu z inną osobą lub używając broni palnej, noża lub innego podobnie niebezpiecznego przedmiotu albo środka obezwładniającego, dopuszcza się czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego…
Sprawca póki co jest nieustalony.