Wypadek spowodował kot w aucie

Niektórzy tak mocno kochają zwierzęta, że pozwalają im podróżować w przestrzeni pasażerskiej poza klatką. Jak bywa to niebezpieczne przekonał się 28-latek kierujący skodą. Jadąc z Nowych Skalmierzyc do Kalisza spowodował wypadek, a jak do niego doszło?

Kierowcy 28-letni mężczyzna jechał skodą, nagle pod nogi w okolice pedałów wszedł mu kot. Młody mężczyzna skupił się na zwierzęciu i zjechał na przeciwny pas ruchu. Tam uderzył w inną skodę, a następnie w forda kugę.

Poszkodowana została kobieta, która doznała urazu ręki. Wszystkimi trzema pojazdami podróżowało 5 osób oraz kot. Do zdarzenia doszło w poniedziałkowe popołudnie na wlocie do Kalisza, na ulicy Wrocławskiej.

CZYTAJ  Nie żyje młoda dziewczyna z Ostrowa - córka radnego (aktualizacja)

37 komentarzy
Najnowsze
Najstarsze Najczęściej głosowano
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
krytyk
1 rok temu

A KOT WAM MORDE LIZAŁ!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mira
1 rok temu

Wypuść kota bo chce zdechnąć…

anonim
1 rok temu

może to Jarek jechał

do Bolo
1 rok temu

Jakby kochał tego kota, to właśnie by kot był w klatce albo przypięty specjalnymi puszorkami (nigdy za obrożę). Tak samo psy.
Chociażby dlatego, że w razie wypadku zwierzę jest wtedy bezpieczniejsze.
A uniknięcie tego typu wypadków to już oczywistość, szczególnie jak się jedzie do weterynarza.

kicia
1 rok temu

biedny kotek

Ostrowianin
1 rok temu

No i kota-strofa

emilniewierny
1 rok temu

Czy nie kierował samochodem prezes. Nie dość że nie posiada uprawnień to jeszcze wozi kota.

mysz
1 rok temu

co z kotkiem

kotek
1 rok temu

czy kot dostał mandat za spowodowałnie wypadku

Arek
1 rok temu

Przy gwałtownym hamowaniu czy zderzeniu taki kotek luzem zachowuje się jak każdy inny przedmiot w aucie czyli wylatuje przez przednia szybę lub zabija kierowcę dostał by kotem w pusty łeb było by po nim i po biednym kocie

37
0
Napisz co o tym sądziszx