60-letni mężczyzna doprowadził do kolizji z Citroenem. Zdarzenie miało miejsce o godzinie 16:00 na skrzyżowaniu ulic Ledóchowskiego i Jasnej. Sprawca kolizji z urazem głowy został przewieziony do ostrowskiego szpitala.
+
60-letni mężczyzna doprowadził do kolizji z Citroenem. Zdarzenie miało miejsce o godzinie 16:00 na skrzyżowaniu ulic Ledóchowskiego i Jasnej. Sprawca kolizji z urazem głowy został przewieziony do ostrowskiego szpitala.
+
Jedynym problemem są auta zaparkowane przy ginekologu wzdłuż leduchowskiego, sprawca patrząc w lewo nic nie widział i dlatego wjechał wprost pod prawidłowo jadący pojazd, progi na jasnej z 2 stron rozwiązałyby problem.
Postawione jest tam dodatkowo lustro, jeżdżę tam niemalże codziennie i wystarczy być ostrożnym
Po pierwsze Ledóchowskiego a nie Leduchowskiego. Progi nic nie dają. Jest dodatkowe lusterko i to dużo daje. No i znaki Stop na Jasnej. Trzeba jeżdzić z głową i ostrożnie.
Jestem zaskoczony że to nie rowerzysta wjechał w ten sposób pod auto.
będzie pretekst aby postawić kolejne rondo lub światła
Masakra znowu to skrzyżowanie. Znaki STOP wyrażne a jadą jakby ul. Jasna była z pierszeństwem.
właśnie tutaj nie ma stopu .
proponuje udać się do okulisty albo jeszcze raz sprawdzic w ksiazeczke o ile umiesz czytac jak wyglada znak STOP bo jak byk tak jest!
Znów jakiś idiota niezatrzymał się na znaku stop szok
Może pijany.
Pewnie się któryś zagapił na pożar na Jasnej….