Piątkowa seria przedświątecznych wypadków

Niektórzy nie wyciągnęli wniosków z naszych informacji i uczestniczyli w kolejnych zdarzeniach drogowych sprawiając kłopoty nie tylko sobie, ale także innym mieszkańcom regionu.

+

W godzinach porannych kierowca firmy kurierskiej jadąc na trasie Raszków-Szczury wpadł w poślizg i uderzył w przydrożne drzewo. Siła uderzenia była na tyle duża, że kierowca doznał zmiażdżenia nóg. Strażacy z OSP Raszków podejmowali akcję ratowniczą. Pasażer jadący z kurierem również został poszkodowany, ale miał więcej szczęścia.


Kilka godzin później, również w Raszkowie – tym razem przy komisariacie policji – zderzyły się dwie osobówki. Kierowca Citroena jechał od strony Ligoty i chciał skręcić w lewo by wjechać na parking przy komisariacie. Z przeciwka jednak jechał prawidłowo Opel Zafira. Citroen wymusił pierwszeństwo i doprowadził do zderzenia. Na komisariacie okazało się, że mężczyzna z Citroena ma 1,6 promila. Po godzinie przebywania na komisariacie stwierdził, że to jednak nie on prowadził, pomimo wielu świadków. Zapewne chodziło o obawę utraty uprawnień, a te były mężczyźnie potrzebne do wykonywania pracy zawodowego kierowcy ciężarówek.


Niedługo potem doszło do poważnego potrącenia 16-letniej dziewczynki przy komisariacie, ale w Nowych Skalmierzycach. Piesza przechodziła przez przejście dla pieszych i została uderzona przez Opla Corsę. Siła była tak duża, że dziewczynka wbiła się w szybę osobówki. Pogotowie zabrało ją do szpitala. Mieszkańcy skarżą się, że od ponad tygodnia nie działa oświetlenie przejścia dla pieszych. Zgłaszali to różnym instytucjom i nikomu nie jest śpieszno do wymiany „głupiej żarówki”. Gdyby przejście było oświetlone, wówczas kierowca Opla miałby większe szanse dostrzec pieszą.

 

POLECANE NEWSY
Subskrybuj
Powiadom o

12 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Maniek
7 lat temu

Jezdzi jak debil to tak jest

12
0
Napisz co o tym sądziszx