Palił syfem, ale go dopadli

Udostępnij
Tweet

Zdarza się, że jakość materiału opałowego jest kiepska a czarny dym z komina nie zawsze oznacza spalanie śmieci. Jednak w tym przypadku strażnicy po dłuższej obserwacji strugi dymowej postanowili dokładnie sprawdzić, co tak naprawdę znajduje się w piecu.

I tak kilkuletnie doświadczenie ich nie zawiodło. W trakcie kontroli pomieszczenia kotłowni oraz pieca stwierdzono podobnie jak i w poprzednich przypadkach spalanie płyt meblowych.

W związku z ujawnieniem tego typu procederu stanowiącego wykroczenie, bezwzględnie wyciągane są konsekwencje karne o czym przekonał się w dniu 20 lutego br., jeden z mieszkańców osiedla Wenecja.

Udostępnij
Tweet
CZYTAJ  Dwóch mężczyzn poparzyło się
Subskrybuj
Powiadom o

111 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ostrowianka
2 miesięcy temu

A po takim co pali czym popadnie oddychać się nie da,a szczególnie chorzy tacy jak ja mam astmę i nie idzie od tej spalenizny oddychać,😱😡

trupi miodek
2 miesięcy temu

To jakiś amator musi być – przecież płyty meblowe przy spalaniu nie dymią, nie umiał cugu ustawić.

Lida
2 miesięcy temu

Rolnicy jawnie palą opony i nikt ich nie rusza. Za dupę wziąć dziadostwo i pociągnąć do odpowiedzialności to im się odechce zanieczyszczać. Wiesniactwo się rozpanoszyło.

111
0
Napisz co o tym sądziszx