Ostrów nadal się zadłuża. Basen na kredyt?

Udostępnij
Tweet

Radny Wojciech Matuszczak uważa, że Ostrów zmierza w niebezpiecznym kierunku, bo spłaca stare zobowiązania zaciągając nowe. W tej chwili dług wynosi ponad 70 milionów złotych i nic nie wskazuje na to, że w najbliższym czasie ta kwota się zmniejszy.

+

– Nie wiem, czy zaciąganie zobowiązań na taką skalę jest konieczne. Inna sprawa, że dług powinien być przeznaczany na wkłady własne, jeśli gra idzie o środki zewnętrzne. Doskonałym przykładem są programy unijne. A na 2016 rok takich wkładów własnych w budżecie miasta jest bardzo niewiele – przekonuje Wojciech Matuszczak. Całe zjawisko radny nazywa „rollowaniem” długu. Jak dodaje, emisja obligacji nie powinna być praktyką stosowaną automatycznie. W jego ocenie, takie działania uzasadniają nie tylko wspomniane starania o pieniądze z programów unijnych, ale także „nagłe” i „szczególnie ważne” inwestycje.

– W naszym budżecie o takich sytuacjach nie ma mowy. Wkłady własne stanowią w nim kwotę około dwóch milionów złotych, razem z inwestycjami w ramach ZIT. Pozostałe zadania nie mają z kolei znaczenia przełomowego dla rozwoju miasta. Owszem, są one ważne, ale nie nazywajmy ich przełomowymi – wyjaśnia Matuszczak.

Radny przekonuje, że należy zwrócić uwagę nie tylko na dług samego Ostrowa, ale także na zadłużenie miejskich spółek, które sięga już 50 milionów złotych. – Nikt z nas nie chce cięć na wydatki inwestycyjne, ale pani prezydent powinna jeszcze raz przejrzeć budżet i zwrócić uwagę na sprawy bieżące. Ważna jest także analiza inwestycji pod względem konieczności ich realizacji – podkreśla Matuszczak.

Zdaniem radnego, oszczędności a tym samym zmniejszenie długu, mogłyby być możliwe, gdyby miasto zrezygnowało z budowy basenu przy ulicy Paderewskiego. – To jest potrzebna inwestycja dla mieszkańców, ale proszę pamiętać, że ona później także będzie generować koszty. Niespecjalnie nas na to stać, ale mimo wszystko chcemy budować basen. Robimy to w dodatku za kredyt. Może warto to przemyśleć, bo przecież żaden z radnych nie chce rezygnować z remontów ulic – dodaje na zakończenie Matuszczak.

CZYTAJ  Kradli, bo rozum raczej zostawili w domu

Radny zwrócił również uwagę, że Beata Klimek na początek swojej kadencji wyznaczyła pewien kierunek, zmniejszając zadłużenie miasta. Jego zdaniem, należy się tego trzymać, prowadząc rozsądną politykę budżetową.

Czy zgadzają się Państwo z radnym Matuszczakiem? Zachęcamy do dyskusji w komentarzach.

POLECANE NEWSY
Udostępnij
Tweet
Subskrybuj
Powiadom o
18 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
marian
8 lat temu

Temu Matuszczakowi nic w Ostrowie nic nie pasuje .Powinien sie zbadac przez jakiegosc specjaliste najlepiej psychiatre.

Roberto
8 lat temu

Pan Matuszczak zamiast brać się do roboty żeby zrobić coś dla mieszkańców Ostrowa tylko wadzi w panią Prezydent i przeszkadza rodowitym firmą rozwijać się w Ostrowie.

frank
8 lat temu

No… jeżeli pani prezydent nadal bedzie zatrudniała kolesiów którzy ja poparli i tworzyła zupełnie niepotrzebne dodatkowe stanowiska, jak np. w MZK, gdzie przedtem był tylko prezes teraz jest prezes i i jego zastępca, czyli zarząd dwuosobowy to na pewno zadłuży miasto, a miało być tanio.

MXX
8 lat temu

Paweł ok , masz racje ulice są w złym stanie i powinny być wyremontowane , czy też budowane. Ale co mnie to obchodzi że Kowalski kupił tanią działkę na „zadupiu „i teraz sapie że ma błoto przed płotem. Mam prawo wymagać od miasta by zrobiło coś dla mnie , czy moich dzieci. Poza tym odkryty basen to początek budowy kompleksu. Jarocin,Kalisz,Ostrzeszow,Krotoszyn mają baseny a my..?

18
0
Napisz co o tym sądziszx