Anonimowa wojna w II LO

Tak złej atmosfery w II Liceum Ogólnokształcącym nie było już dawno lub nigdy. Najdobitniej świadczą o tym relacje pomiędzy nauczycielami, którzy są bardzo podzieleni. Cały konflikt ogniskuje się wokół dyrektora szkoły, który jest przez wielu z nich mocno krytykowany. Jak podkreśla część grona pedagogicznego, tak złego szefa jeszcze nie mieli.

+

A warto podkreślić, że zarzuty wobec dyrektora są naprawdę poważne. O całej sprawie dowiedzieliśmy się z anonimów, które w ostatnim czasie regularnie trafiały do naszej redakcji. Dyrektor Karol Marszał w rozmowie z nami odpiera wszystkie oskarżenia. Jak twierdzi, są to działania celowe.

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Sklepy Dino wykańczają konkurencję
164 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
julian
10 lat temu

Szanowna Pani była wicedyrektor! Czy pamięta pani jak to pani mobbowała młodych nauczycieli i niszczyła ludzi. To właśnie pani Nowak wprowadzała złą, napiętą atmosferę,a teraz wojuje anonimami. Razem z dyr. Bothur byłyście diabła warte i minęłyście się z powołaniem, że nie wspomnę jak dochrapałycie się tych stanowisk. Dlaczego nikt nie wspomni, że za rządów Bothur i Nowak Powiatowa Inspekcja Pracy wprowadziła w szkole program antymobbingowy po przeprowadzeniu dochodzenia, które wykazało nieprawidłowości. Pani Nowak ma pani wyjątkowy tupet i bezczelność żeby teraz się wypowiadać, proponuję zająć się sobą, choć trudno pogodzić się z utratą stanowiska.

przykre
10 lat temu

Niestety jedna z Pań (proponuję badania psychiatryczne) uczących w tej szkole przedmiotu który jest nie potrzebny bo nie jet to szkoła medyczna podburza innych nauczycieli i odbiera im rozum, łącznie z Panią wicedyrektor. A teraz robią sobie jakieś wiece na mieście i spotkania w celu umartwiania się jak one są biedne.

Zdołowany na śmierć i życie
10 lat temu

Jak można mieć pozytywne nastawienie do innych jeżeli: nie zostało się prezydentem miasta,jeżeli nie zostało się dyrektorem, jeżeli nie zostało się wicedyrektorem i jeżeli nie zostało się nawet radnym miasta?

Obserwator
10 lat temu

Czytam te wszystkie komentarze i myślę , że atmosfera w szkole jest na prawdę gęsta. Tonący brzytwy się trzymają , tną na oślep kalecząc nie tylko adwersarzy ale i siebie.

lac
10 lat temu

odeszła a nadal nie może się pogodzić,że nie była naczelnym dyrektorem a jej giermek łacinniczka ,, działa”

Ułożony bulterier
odpowiada  lac
10 lat temu

Łacina zawsze źle mi się kojarzyła nawet ta podwórkowa.

Wik
10 lat temu

Gdyby to mnie spotkało, że przez dyrektora musiałem odejść z pracy, albo stracić część zarobków, to poruszyłbym niebo i ziemię, żeby dochodzić swoich praw. No chyba, że byłaby to firma prywatna i dyrektor mógłby ze mną zrobić co by zechciał.

miki
10 lat temu

Najwazniejsze dobro uczniow. Zal patrzec co sie w tej szkole dzieje. Nowa kadra nie daje rady. Klasy bio-chem brak, a maja super nauczycielke Podskarbi. Moze warto docenic wklad tej pani,bo to super biolog. A koloryt scian faktycznie zenada.

Dezerter
odpowiada  miki
10 lat temu

Też się dziwię tej „niezastąpionej” biolożce, że odeszła do konkurencji mając w II LO tak wyposażoną pracownię biologiczną tracąc na dodatek godziny, jak o tym mówi emerytka występująca w materiale filmowym.

Obserwator
odpowiada  Dezerter
10 lat temu

Zdrowie i spokój w pracy cenniejsze od pieniędzy.

Iga
odpowiada  Obserwator
10 lat temu

Pewnie nie wiesz, że biolożka nadal pracuje w II LO gdzie dyrektorem jest „złowrogi” i „znienawidzony” dr Karol Marszał. Więc twoje stwierdzenie o zdrowiu i spokoju w pracy jest mało przekonujące.

absolwent
10 lat temu

ktoś nie może pogodzić się z przegranym konkursem i wiecznie miesza

biolo
10 lat temu

Szkoda mi Dyrektora wszystko przez to że zostawił sobie złośliwą wicedyrektorkę która zniszczyła dobrą atmosferę w szkole. Dobrze że największa trójca jątrzycieli uciekła w końcu ze szkoły. Teraz będzie tylko lepiej. Szkoda że nie pozbyto się tych osób wcześniej – nie byłoby problemu. Pozdrowienia dla wszystkich nauczycieli i uczniów II LO.

Obserwator
odpowiada  biolo
10 lat temu

Jest takie powiedzenie. Kto ma miękkie serce ten musi mieć twardą …. Dyrektor myślał swoimi kategoriami, że jeżeli będzie chciał zgody z awanturnikami, to ją dostanie i się przejechał. Towarzystwo się rozzuchwaliło i szkoła musi udowadniać, że nie jest więzieniem dla terrorystów w Kiejkutach, tylko szkołą z bardzo dobrymi osiągnięciami uczniów i wynikami egzaminów maturalnych. Szkodząca szkole mniejszość wyznaje powiedzenie- „po nas chociażby potop”.

Rozbawiony do łez
10 lat temu

Jak mówi pani dyrektor, odszedł kolega który do dziś nie ma pracy. Widocznie ten kolega musiał być bardzo wrażliwy skoro pozostali nauczyciele pewnie z zaciśniętymi zębami pracują w tej szkole pomimo dyrektora „tyrana”.

Pomysłowy belfer
odpowiada  Rozbawiony do łez
10 lat temu

Ja nauczyciel z gimnazjum dogadałem się ze swoim kolegą po fachu z innego gimnazjum, że się zwolnimy, zainkasujemy odprawy, a potem on podejmie pracę na moim miejscu, a ja na jego. Ale wystraszyliśmy się, że ktoś mógłby przejrzeć nasz pomysł i moglibyśmy obaj wylądować na bezrobociu.

164
0
Napisz co o tym sądziszx