Hurraoptymizm spłynął na ludność aglomeracji kalisko-ostrowskiej, pretendujących do miana wielkomiejskich metropolii. Zachwyt co niektórych mieszkańców można porównać do otwarcia nowoczesnego lotniska w Radomiu, skąd samoloty przewożą głównie powietrze. Ale zejdźmy na ziemię. Oto on, wjedzie do grodu nad Ołobokiem… czerwony, lśniący autobus, reklamujący się przejazdami już za złotówkę. Mowa o firmie autokarowej, która od kilku lat wozi Polaków na najbardziej atrakcyjnych trasach. Czy jest się z czego cieszyć?
+
Okno na świat otrzymali ostrowianie. Przepraszamy za sarkazm, ale nie jest to pierwsza firma, która umożliwia dotarcie do stolicy. Otóż od pewnego czasu są firmy posiadające nowoczesne busy, które dowożą mieszkańców południowej wielkopolski do Warszawy. Dodatkowo ostrowianie mogą dotrzeć jednym z czterech pociągów dowożących w ciągu 4,5 godziny do stolicy za cenę 56 zł (2 klasa) i 86 zł (1 klasa).
Jak szybko dociera PolskiBus? Analizując podobne połączenie Bydgoszcz-Warszawa otrzymujemy informacje, że podróż trwa również 4,5 godziny, przy czym cena biletu wynosi 33 zł. Czy różnica za bilet wynosząca niewiele ponad 20 zł jest powodem do takiej radości? Jak często i ilu ostrowian będzie podróżować do stolicy by odczuć różnicę w cenie biletu? Jest jeszcze alternatywa w postaci portalu blablacar.pl na którym można wyhaczyć połączenia od niewiele ponad 20 zł. Poznajemy nowych ludzi i możemy liczyć na dużą elastyczność związaną z miejscem odbioru i wysiadki.
Podobna radość ogarnęła ostrowian przy otwieraniu galerii oraz restauracji McDonalds`s. Wiadomo… cóż to za Miasto, które nie ma chociaż jednej restauracji z klaunem i wielkopowierzchniowego obiektu handlowego? Nawet gdy macie inne spojrzenie na ten temat od nas, przypominamy, że na przystankach obowiązuje zakaz klaskania.
I tak na koniec, żeby była jasna sprawa. Nie mamy nic przeciwko tej czy innej firmie. Niech ich będzie jak najwięcej, bo może być to tylko z korzyścią dla pasażerów. Chodzi głównie o hurraoptymizm nieadekwatny do sytuacji.
