Kontrowersyjny „czerwony dywan” na Wolności

Drogowcy pod osłoną nocy zmalowali ostrowianom czerwony dywan. Długi od Raszkowskiej po nowe rondo przy ul. Partyzanckiej. To tzw. kontrapas – czyli miejsce po którym mogą jechać rowerzyści w przeciwnym kierunku niż kierowcy. Po chłopsku. Samochody jadą jak dotąd. Ulicą Wolności od strony Raszkowskiej w stronę ul. Partyzanckiej. Rowerzyści pedałujący w tym samym kierunku jadą ulicą blisko prawej krawędzi. Natomiast władze Ostrowa Wlkp. postanowiły „ułatwić” komunikację rowerzystom, wydzielając im czerwony pas dla ruchu w przeciwną stronę niż wyżej opisana.

+

Nowość w Ostrowie Wlkp. wywołuje co raz większe kontrowersje. Zmotoryzowani ostrowianie nie wiedząc do czego służy czerwona kreska, parkują na nim, niczym na czerwonym dywanie. W takiej sytuacji żaden rowerzysta nie przejedzie bezpiecznie ulicą Wolności. Zasadne zdaje się konieczność namalowania białych oznaczeń takich jak na ulicy Limanowskiego, gdzie poinformowano użytkowników o tym iż jest to ścieżka rowerowa w danym kierunku.

Podsumowując. Kierowców prosi się o nieparkowanie na czerwonym pasie, a rowerzystów zapraszamy do korzystania z czerwonego dywanu.

Zdjęcie autorstwa Artura Mateckiego:

 

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Ostrowianin wpadł ze sporą liczbą narkotyków
Subskrybuj
Powiadom o

62 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Z
8 lat temu

Proponuje poczekać z komentarzami aż będzie wymalowane pełne oznakowanie poziome – po chłopsku: białe linie. Wtedy niektórzy mędrcy zmienia zdanie.

60latek
8 lat temu

Pewnie UŻĘDNIK od tych wszystkich ciągów pieszo rowerowych nadal pracuje, mamy teraz niby ścieżkę rowerową.

ostrowianin
8 lat temu

Tylko czekać jak będą tam niepotrzebne wypadki drogowe z udziałem rowerzystów.

rowerzysta
odpowiada  ostrowianin
8 lat temu

Tylko czekać jak będą tam niepotrzebne wypadki drogowe z udziałem kierowców.

heh
odpowiada  rowerzysta
8 lat temu

różnica jest taka że kierowca dostanie po kieszeni ewentualnie po prawku na kilka m-cy a rowerzysta dostanie po zdrowiu. zdrowia nie da się kupić

pracujący
odpowiada  heh
8 lat temu

Ej medrcy a do roboty nie czas się wziąść a nie siedzieć od rana na necie podpietym w runku na siodełku od rowera czekając aż inni coś wybudują.

Zyg Zag
8 lat temu

Ze jest ścieżka rowerowa to nie znaczy ze rowerzysta po niej pojedzie, na ul.Limanowskiego spotkalem rowarzyste na chodniku na jezdni i na ścieżce rowerowej oczywiście jadących pod prąd, wiec jak widac na rowerzystów niema mocnych.

rowerzystka
8 lat temu

Jeśli tylko każdy z użytkowników drogi trochę pomyśli to nie będzie żadnych kolizji i niepotrzebnych problemów 🙂

Miasto
8 lat temu

Rowerzysta ma pierwszeństwo na kontrapasie.

m
8 lat temu

Rowerzyści to chyba jedną z najmniej obliczalnych nacji … żaden czerwony pas nie da gwarancji że będą jeździć zgodnie z uprawnieniami. I tak gdzieś mają przepisy

OJEJJJJ!!!!
8 lat temu

Dokładnie Ryszard, masz rację. Na Wolności, podobnie jak na Limanowskiego rowerzyści jadą ” pod prąd”. Kontrapas nawet jak będzie oznaczony strzałką nie określi rowerzystom kierunku jazdy niestety. Tylko czekać jak któryś z rowerzystów zostanie ” zmieciony” przez parkujący lub wjeżdżający na posesję samochód. Pytanie nasuwa się jedno kto wówczas będzie winien kolizji? Kto zapłaci za ewentualne uszkodzenia auta? Czy rowerzysta ma obowiązek posiadania ubezpieczenia od spowodowanych przezeń kolizji? Kolejny świetny pomysł naszych włodarzy…

rowerzysta
odpowiada  OJEJJJJ!!!!
8 lat temu

Juz daje Ci odpowiedź, bo widzę ześ ciemny jak… Jesli którys z rowerzystów zostanie zmieciony na CZERWONYM pasie przez auto, które wyjeżdża z posesji, bramy, bądz parkingu, wina będzie kogo??? Oczywiście ze kierowcy auta. Kto zapłaci za szkody??? Oczywiście że kierowca. Kto dostanie mandat?? Oczywiście że kierowca! Jednym słowem, nie wypłaci sie do końca życia;). Czerwony dywan, to święte miejsce bezpieczeństwa dla rowerzystów, tak jak przejście dla pieszych czyli zebra. Reasumując, czerwony dywan to ochronka dla rowerzystów. Póki co jest tylko jeden w mieście. A juz wywołuje panikę i chrząkanie kierowców.

OJEJJJJ!!!!
odpowiada  rowerzysta
8 lat temu

A ja odpowiadam Tobie. Czerwony pas to nie ścieżka rowerowa tylko kontrapas. A co to kontrapas? Jak sama nazwa wskazuje to pas służący do jazdy ” pod prąd”. Wjeżdżając na posesję kierujący autem ma obowiązek zwrócić uwagę na to czy z jego prawej strony nie jedzie rowerzysta. Jeśli rowerzysta pojedzie kontrapasem od ul. Raszkowskiej i dojdzie do kolizji to winien nie będzie kierujący autem. Drodzy rowerzyści jedziemy od ul. Raszkowskiej prawą stroną jezdni!!!! Czerwonym pasem poruszamy się ” pod prąd” od np. nowo powstającego ronda do Raszkowskiej!!!!

xyz
odpowiada  rowerzysta
8 lat temu

rowerzysta do ksiazek usiadz, jesli na kontrapasie rowerzysta pojedzie zgodniem z ruchem ulicy to łamie prawo i kierowca wyjezdzajacy z posesji potracajac go nie bedzie winien

heh
8 lat temu

fajnie że ktoś z władz w naszym mieście zauważył że rowerzyści na chodnikach to istna plaga i spacer chodnikami naszego miasta nie jest przyjemnością. teraz tylko nauczyć rowerzystów z nich korzystać a kierowców na nich nie parkować a rozwiązanie jest tylko jedno na obydwa te problemy- mandatować!!!

Ryszard
8 lat temu

Ech, żadne strzałeczki jak na ścieżkach rowerowych na Limanowskiego. Tam też mnóstwo rowerzystów jedzie nie swoją ścieżką, poruszając się pod prąd. Wystarczy poczekać chwilę, a zobaczysz. Zapytaj ich, czy patrząc na drogę przed sobą widzieli te strzałki? Tak samo będzie (ponoć już jest), że po kontrapasie też się bedą poruszać „pod prąd”. Osobiście uważam za słuszne powstanie takiego pasa, bo zwolni to ruch rowerzystów po chodniku…

Emmet
odpowiada  Ryszard
8 lat temu

Ryszard ty bez Hiacynty to już nic nie potrafisz sam zrobić tak jak wszędzie wystarczy tylko zdrowy rozsądek i odrobina zwykłej ludzkiej życzliwości , kultury i każdy bez nakazów zakazów strzałek znaków będzie potrafił normalnie z dobrodziejstw z tych korzystać jak człowiek.

62
0
Napisz co o tym sądziszx