Wypadek. Nie dojechali na wesele

Co może rozpraszać kierowcę? Czynników jest tak wiele, że trudno je wszystkie wymienić. Najczęściej jednak kierowcę rozprasza podjadanie, rozmowa z pasażerem, popijanie kawy, sięganie po coś co leży na fotelu obok, a nawet czytanie gazety czy rozmowa przez telefon komórkowy. Po dzisiejszym wypadku powinniśmy dopisać jeszcze jedną kategorię główną. Kobiety przejęte wybieraniem się na czyjeś wesele.

W piątek o godzinie 15:00 mężczyzna jadący osobowym Mercedesem odwoził znajomych (dwie młode panie i dwóch panów) na wesele. Robił to w ramach uprzejmości. Jak nam zrelacjonował tuż po zdarzeniu: kobiety ciągle nadawały. Sytuacja rozproszyła kierowcę na tyle, że jadąc ulicą Nowa Krępa od McDonaldsa nie zauważył samochodu dostawczego marki MAN i wjechał pod niego. Cały przód osobówki znalazł się pod MAN-em.

Pasażer Mercedesa uderzył głową w wyniku czego dostawał zawrotów głowy. Pogowie zabrało go do szpitala. Pozostałym uczestnikom zdarzenia nic się nie stało. Pod koniec oględzin przejeżdżała laweta, którą sprawca zdarzenia poprosił o pomoc i odholowanie uszkodzonego auta.

Teraz chyba wiadomo dlaczego w autobusach znajduje się karteczka: W czasie jazdy rozmowa z kierowcą zabroniona.

 

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Zderzyły się na Ledóchowskiego
Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Napisz co o tym sądziszx