Wyprzedzanie ciężarówek jest jednym z bardziej niebezpiecznych manewrów. Przekonał się o tym kierowca Toyoty Avensis kombi, który po nieudanym manewrze wpadł do przydrożnego rowu gdzie dachował. Mężczyzna jechał drogą krajową nr 25 w stronę Antonina wyprzedzał jadącą przed nim ciężarówkę marki Scania. Z przeciwka zbliżał się inny samochód. 24-letni mieszkaniec Ostrzeszowa chcąc uniknąć czołowego zderzenia, postanowił szybko wrócić na swój pas ruchu. Zahaczył jednak o bok ciężarówki. To doprowadziło do wypadnięcia osobówki z drogi.
Mężczyźnie poza lekkim urazem głowy nic się nie stało. Pogotowie ratunkowe udzieliło mu pomocy na miejscu. Ciężarówka miała lekko uszkodzony kierunkowskaz. Policja ukarała mężczyznę z Toyoty mandatem karnym w wysokości 250 zł za spowodowanie kolizji. Kierowca osobówki, która jechała z przeciwka nie zatrzymał się.