Chciał ZDENERWOWAĆ byłą dziewczynę

Kilkunastu policjantów i funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei, brało udział wczoraj w poszukiwaniach 21-letniego chłopaka, który poinformował swoją byłą dziewczynę, że chce popełnić samobójstwo. Po kilku godzinach poszukiwań okazało się, że był to żart.

O tym, że 21-letni mieszkaniec Ostrowa Wielkopolskiego chce popełnić samobójstwo, powiadomił ostrowską policję jego kolega. Od koleżanki dowiedział się, że otrzymała ona od byłego chłopaka wiadomość sms z której wynikało, że chce on popełnić samobójstwo i w tym celu pójdzie na tory kolejowe.

Dyżurny natychmiast powiadomił Straż Ochrony Kolei, natomiast policjanci udali się do miejsca zamieszkania chłopaka, lecz tam nikt nie otwierał drzwi. Poszukiwania i próby połączenia telefonicznego nie przyniosły rezultatu. Policjanci wysłali także sms-a, z prośbą o kontakt, co po chwili przyniosło oczekiwany efekt. Chłopak odezwał się zapewniając, że jest cały i zdrowy, a całą sprawę przyjdzie wyjaśnić osobiście.

Po kilku godzinach poszukiwania zostały odwołane. 21-latek wyjaśniał policjantom, że jego sms-y były żartem, gdyż chciał w ten sposób zdenerwować swoją byłą dziewczynę, z którą niedawno się rozstał. O żadnym samobójstwie nie było mowy i nie zdawał sobie sprawy, że jest poszukiwany.

Każde tego typu zgłoszenie jest skrupulatnie sprawdzane przez Policję. Nigdy bowiem nie ma pewności czy osoba wspominająca o samobójstwie żartuje czy rzeczywiście do tego zmierza. Należy jednak pamiętać, że w tym czasie policjanci i inne służby zaangażowane w poszukiwania żartownisia, mogły być potrzebne komuś, kto faktycznie takiej pomocy potrzebował.   

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Pożar przy domu. Zadymienie widoczne z daleka
Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Napisz co o tym sądziszx