Jak zdać maturę, jeśli zaczynasz naukę dopiero w ostatnie miesiące? Plan awaryjny

Siadanie nauki niedługo przed terminem nie jest idealnym planem, może być efektywne. To trochę jak projekt ratunkowy, tylko że krótszy, intensywny i oparty na konkretnych taktykach. W takiej sytuacji przerobienie całego materiału jest kiepskim pomysłem. O wiele lepiej jest się skupić na rzeczach, które dadzą Ci najwięcej punktów w najkrótszym czasie. Warto wybrać to, co naprawdę trzeba umieć, niż próbować na siłę tonąć w podręcznikach.

Na początek zorientuj się, co musisz robić codziennie, a co odpuścić

Uczniowie często źle oceniają, co naprawdę umieją i działa to w dwie strony. Wiele osób zakłada, że dany temat już opanowało, a w drugą stronę mogą niedoszacować i stwierdzić, że tego nie umieją w ogóle, choć to nieprawda. A gdy czasu jest zwyczajnie mało, błędna ocena to po prostu strata punktów. 

Dlatego w pierwszej kolejności przetestuj swoją wiedzę. Zrób jeden arkusz z każdego przedmiotu i policz, które typy zadań wypadły najgorzej. Sprawdź także kursy do matury i zobacz, które zadania poszły Ci najgorzej. Następnie wybierz 3-4 obszary, które będą Twoim priorytetem. Przykładowo, jeśli z matematyki popełniłeś błędy jedynie na procentach i potęgach, to nie ma sensu przerabiać całej algebry. Przerób wówczas tylko te dwa obszary, bo to właśnie tam leży największy zwrot z inwestycji czasu.

Uporządkuj materiał w ścieżkę

Przy ograniczonym czasie musisz trzymać się planu. Zamiast zabierać się za czytanie podręcznika od deski do deski, lepiej wybierz zagadnienia, które powtarzają się w arkuszach, najczęściej oceniane elementy opracowań czy zadania bazowe z przedmiotu, który sprawia Ci trudność

Bardzo pomaga praca na gotowych modułach tematycznych, np. w materiałach dostępnych na https://wiecejnizmatura.pl/kursy. Tam cały dział jest już podzielony na małe porcje, a Ty nie tracisz godzin na planowanie.

Pracuj intensywnie, ale krótko

Tak, dobrze widzisz! Długie wielogodzinne sesje nad zeszytami i książkami to po prostu kiepski pomysł. Badania Cowana i Oberauera nad pamięcią roboczą pokazują, że nasz mózg i tak jest w stanie utrzymać wysoką koncentrację tylko przez co najwyżej 40 minut. A to wbrew pozorom naprawdę dobra wiadomość, bo oznacza to, że nie musisz uczyć się godzinami, żeby zrobić postęp. Pracuj interwałami, gdzie przez 40 minut pracujesz, a przez 10 minut odpoczywasz. Następnie robisz kolejne 40 minut intensywnego skupienia i na dzisiaj kończysz.

CZYTAJ  "NFZ zbankrutował" - działacze Konfederacji alarmują

Ucz się tak, by mózg faktycznie zapamiętał

Plan ratunkowy to nie miejsce na tracenie czasu. Dlatego korzystasz jedynie z tych metod, które mają solidne potwierdzenie naukowe, jak:

  • retrieval pracitce: to wszelkie fiszki, pytania do siebie i testy (Roediger & Karpicke, 2006);
  • spacing effect: krótkie powtórki co kilka dni (Cepeda et al., 2006);
  • efekt protagowanego: tłumaczenie komuś innemu danego tematu (Fiorella & Mayer, 2013).

Przykładowo, po każdym temacie zapisujesz trzy pytania kontrolne i odpowiadasz na nie z głowy. To zajmie Ci 5 minut, a sprawi, że lepiej zapamiętasz samo zagadnienie, niż gdybyś miał czytać je przez kolejne 20 minut raz za razem. Jeśli potrzeba Ci takich list kontrolnych, by nieco zaoszczędzić na czasie, poszukaj ich tutaj: https://wiecejnizmatura.pl/kategorie/poradniki-maturzysty

Artykuł sponsorowany

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Napisz co o tym sądziszx