Do niecodziennego i niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek, 2 grudnia, około godziny 14:00 podczas egzaminu teoretycznego na prawo jazdy kategorii B w kaliskim WORD-zie. O całej sytuacji poinformował świadek, jednocześnie czytelnik portalu faktykaliskie.info, który brał udział w tym samym egzaminie.
Egzamin rozpoczął się o 13:40. Jak relacjonuje świadek, wszyscy zdający standardowo zdejmowali okrycia wierzchnie przed wejściem na salę. Jeden z kandydatów – obywatel Ukrainy – pozostał jednak w grubej kurtce, co już na początku zwróciło uwagę innych uczestników.
– Był wręcz “opatulony”. Wylosował miejsce tuż naprzeciwko egzaminatora, co wyraźnie mu nie odpowiadało. Udawał, że nie rozumie polecenia i próbował usiąść gdzie indziej – opowiada nasz rozmówca.
Podejrzenia i próba kontroli
Zachowanie mężczyzny w kolejnych minutach wzbudziło poważne podejrzenia egzaminatora. Zgodnie z ustaleniami WORD-u, mężczyzna miał najprawdopodobniej okulary wyposażone w kamerę online oraz słuchawkę ukrytą w uchu. Podczas egzaminu rozglądał się nerwowo i kilkukrotnie sięgał do kieszeni.
Egzaminator zażądał wówczas opróżnienia kieszeni. Kandydat odmówił, po czym doszło do szarpaniny.
– Egzaminator powiedział, że wzywa policję. Wtedy mężczyzna spanikował, zaczął błagać, aby tego nie robić – relacjonuje świadek.
Ucieczka z sali i pogoń
Obwiniony wybiegł z sali, pozostawiając na stoliku telefon. Po krótkiej chwili wrócił po urządzenie i podjął próbę ucieczki z budynku.
– Rzuciłem się za nim w pogoń, przerywając swój egzamin. Dogoniliśmy go przy głównych drzwiach, które portier w porę zamknął. To był rosły, silny mężczyzna – musiały go trzymać cztery osoby. Baliśmy się, czy nie ma przy sobie noża albo innego niebezpiecznego narzędzia. Na policję czekaliśmy ponad 30 minut… – relacjonuje świadek.
Interwencja policji i reakcja WORD
Policja potwierdza interwencję w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego. Mężczyzna został zatrzymany i zabrany do jednostki, gdzie ma zostać wyjaśniona cała sprawa. Służby zapowiadają udzielenie szerszych informacji po zakończeniu czynności.
Dyrektor WORD w Kaliszu, Sławomir Chrzanowski, informuje, że to pierwsza tak rażąca próba oszustwa i ucieczki z sali egzaminacyjnej w historii ośrodka.
Sprawa wzbudziła duże poruszenie wśród kandydatów i pracowników WORD-u. Ośrodek prawdopodobnie przeanalizuje swoje procedury bezpieczeństwa, aby w przyszłości uniknąć podobnych incydentów.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News