Ruszył proces wnuczki, która chciała zlikwidować swoją babcię

To historia, która porusza do głębi. Historia pełna bólu, niedowierzania i dramatycznych pytań bez odpowiedzi. W Sądzie Okręgowym w Kaliszu rozpoczął się proces 19-letniej dziewczyny z Ostrowa Wielkopolskiego, która w grudniu 2023 roku dopuściła się czynu niewyobrażalnego – próbowała odebrać życie swojej ukochanej babci.

Ciąg dalszy artykułu pod zdjęciami

Nie było awantury, nie było kłótni, nie było powodu. Był uścisk. Prośba o przytulenie. I nóż ukryty w plecaku – ostrze o długości 16 centymetrów. Babcia – 67-letnia kobieta, która każdego dnia otaczała wnuczkę ciepłem, troską i obecnością – tego dnia również przygotowała jej posiłek. Siedziały razem, rozmawiały, śmiały się, jak zwykle. Wnuczka wyszła na chwilę do toalety z plecakiem. Gdy wróciła, poprosiła o przytulenie. W tej jednej chwili – pełnej zaufania – wydarzyła się tragedia.

Cios został zadany w okolice szyi. Seniorka cudem przeżyła i trafiła do szpitala. Do dziś nie potrafi zrozumieć, co się wydarzyło. Tym trudniej, że – jak sama zeznała – ich relacje były bardzo dobre. Spotykały się niemal codziennie. Były sobie bliskie.

Szokujące są słowa, jakie padły z ust dziewczyny w czasie ataku. Mówiła, że „musi to zrobić”, że „śniło jej się, że zabija babcię” i że „czuła się z tym dobrze”. Co więcej, w jej plecaku odnaleziono zeszyt z notatkami dotyczącymi metod pozbawiania życia. Były tam schematy górnych dróg oddechowych człowieka, dokładne opisy… Przerażające ślady planowania tego, co miało być „zrobione z miłości”.

Dziś młoda kobieta stanęła przed sądem. Grozi jej do 25 lat więzienia. Rozprawa, ze względu na charakter sprawy i dramatyzm szczegółów, została wyłączona z jawności. Sąd nie zgodził się na obecność mediów. Ale to, co wydarzyło się w tamtym mieszkaniu przy, ulicy Bojanowskiego w Ostrowie Wielkopolskim w grudniu, nie daje spokoju całej społeczności.

CZYTAJ  Jest 1. decyzja❗Obowiązkowe kaski dla dzieci i młodzieży

Jak to możliwe? Dlaczego? Czy można było temu zapobiec?
To proces nie tylko o usiłowanie zabójstwa. To także proces o zaufanie, które zostało brutalnie zdradzone. O relację, która miała być bezpieczną przystanią – a stała się miejscem koszmaru.

W Ostrowie nikt nie przechodzi obok tej sprawy obojętnie. Bo to nie jest historia z sensacyjnych kronik. To dramat, który wydarzył się za drzwiami zwykłego mjeszkania, pomiędzy dwiema kobietami, które – jak się wydawało – miały dla siebie tylko miłość.

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Oliwier von Kiszka
4 godzin temu

Za 5 lat będzie biegać po wolności jeszcze jakiegoś amanta znajdzie i w mieszkaniu po babci będą siedzieć z dziećmi

Ewa
5 godzin temu

Nie ma litosci dla takich, tylko bardzo surowa kara

Pacjent psychiatri
6 godzin temu

Nic jej nie zrobią bo na bank jest nieźle j…. ęta. Co najwyżej przymusowe leczenie psychiatryczne. Tylko dziwnym jest, że bliscy nie widzieli jej choroby psychicznej.

Odolanów
odpowiada  Pacjent psychiatri
4 godzin temu

Nie zawsze widać u bliskiej osoby, ponieważ nie dopuszcza się myśli takich.

xyz
odpowiada  Odolanów
27 minut temu

To nie to , objawy/fixacje nachodzą z wiekiem

na YT są kanały uniwersyteckie UAM , lub bliższe tej sprawie SWPS

Multum wykładów , polecam

5
0
Napisz co o tym sądziszx