W niedzielny wieczór, około godziny 21:00, służby ratunkowe zostały wezwane do pożaru na terenie kurnika w miejscowości Topola Osiedle, przy ulicy Żwirowej. Zgłoszenie brzmiało poważnie – istniało ryzyko, że akcja gaśnicza potrwa całą noc, a zagrożone może być życie tysięcy zwierząt.
Na miejsce natychmiast ruszyły zastępy straży pożarnej. Po dotarciu okazało się, że sytuacja – choć niebezpieczna – była znacznie mniej dramatyczna niż początkowo przypuszczano. Ogień pojawił się w przewodzie kominowym, a nie wewnątrz kurnika.
Na miejscu przebywał obywatel Ukrainy, który jako pierwszy zauważył zagrożenie i zaalarmował służby. Dzięki szybkiemu działaniu nie doszło do rozprzestrzenienia ognia, a dym nie przedostał się do pomieszczenia, w którym znajdowało się aż 25 tysięcy kurcząt.
– Zwierzęta nie ucierpiały. Pożar ograniczył się do przewodu kominowego i został szybko opanowany – informują strażacy.
Cała akcja zakończyła się sprawnie, a kurnik po przewietrzeniu mógł wrócić do normalnego funkcjonowania. Dzięki szybkiej interwencji nie doszło do żadnych strat ani w ludziach, ani w zwierzętach.
To kolejne zdarzenie, które pokazuje, jak istotne są szybka reakcja i czujność – zarówno mieszkańców, jak i służb ratunkowych.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News