W Sulmierzycach, w kamienicy przy ul. Rynek 24, wybuchł groźny pożar. Do zdarzenia doszło w godzinach popołudniowych, a na miejsce szybko zadysponowano siedem zastępów straży pożarnej, w tym wóz specjalistyczny z Ostrowa Wielkopolskiego.
W akcji gaśniczej uczestniczyły cztery zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Krotoszynie oraz trzy jednostki ochotniczej straży pożarnej: OSP Sulmierzyce, OSP Zduny i OSP Chwaliszew. Jak relacjonuje Tomasz Patryas, oficer prasowy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie, na miejscu zdarzenia stwierdzono, że pożarem objęty jest drewniany strop pomiędzy parterem a piętrem budynku.
Na szczęście, jeszcze przed przybyciem strażaków, mieszkańcy kamienicy zdołali opuścić budynek o własnych siłach. Dzięki temu nikomu nic się nie stało.
Aby zapewnić bezpieczeństwo strażakom podczas gaszenia ognia i przeszukiwania budynku, do Sulmierzyc skierowano kontener z aparatami ochrony układu oddechowego z JRG Ostrów Wielkopolski.
Przyczyna wybuchu pożaru nie jest jeszcze znana. Strażacy szybko opanowali sytuację, ale działania ratownicze trwały przez kilka godzin. Wstępne szacunki strat materialnych i szczegóły zdarzenia są w trakcie ustalania.
To kolejny przykład dynamicznej i skutecznej współpracy jednostek PSP i OSP, które każdego dnia dbają o bezpieczeństwo mieszkańców regionu.
O godzinie 20 wciąż trwa akcja gaśnicza. Powodem jest konieczność rozcinania regipsu i gaszenie zarzewi ognia. Z Ostrowa Wielkopolskiego dojechały kontener do uzupełniania butli z powietrzem oraz wóz z podnośnikiem.
Łącznie jest co najmniej 12 zastępów straży pożarnej. Pożar powstał w wyniku prac remontowych.
– Otrzymaliśmy zgłoszenie o pożarze kamienicy na rynku. Po dotarciu zastępów na miejsce kierujący działaniem ratowniczym ustalił, że pali się drewniany strop pomiędzy parterem a piętrem budynku. Przed przyjazdem straży siedem osób przebywających w środku zdołało opuścić budynek o własnych siłach – poinformował st. kpt. Tomasz Patryas, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie.
foto: Ostrów na Sygnale
Aktualizacja
Przyczyną powstania i rozprzestrzeniania się pożaru w kamienicy były prace remontowe związane z montażem instalacji gazowej. Podczas spawania ostatniego odcinka rury doszło do pożaru. Ogień wszedł w przestrzeń pomiędzy płytami karton-gips, wełnę mineralną, a zewnętrzną część. Próby ugaszenia ognia na miejscu nie przyniosły skutku, ponieważ ogień szybko rozprzestrzeniał się w ukrytych przestrzeniach między warstwami izolacyjnymi. Pożar początkowo udało się ugasić na poziomie stropu mieszkania, jednak po około półtorej godziny ogień na nowo się rozprzestrzenił. Dodatkowo, podczas oddymiania pomieszczeń, zasysane powietrze podsyciło ogień.
Konstrukcja budynku, oparta na nagrzanych murach pruskich oraz ścianach wypełnionych wełną, sprzyjała dalszemu rozprzestrzenianiu się płomieni, które mimo deklaracji lokatorów o braku dodatkowych ociepleń, znajdowały kolejne źródła paliwa. Obawa przed kontrolą nadzoru budowlanego spowodowała zatajenie tych kluczowych informacji, co znacząco utrudniło skuteczne ugaszenie pożaru.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News