Mężczyzna jadąc ulicą Limanowskiego w Ostrowie Wielkopolskim stracił panowanie nad autem i wjechał w drzewo. Mercedes miał uszkodzony przód a kierowca powierzchowne rany.
Na miejsce wysłano karetkę pogotowia ratunkowego, straż pożarną oraz policję. Zespół karetki udzielił kierowcy pierwszej pomocy a strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia.
Jakiekolwiek zdarzenia przy domu bożym nie powinny napawać nas strachem ale raczej nadzieją. W tym przypadku to tylko strata materialna ale biorąc pod uwagę markę i wartość tegoż pojazdu nie powinno to właściciela zbyt mocno zaboleć. Jednakże gdyby pedał do deski przycisnął to byłby wygranym który zbawienia wiekuistego dostąpi poprzez ostatnie namaszczenie księdza proboszcza tejże parafii. Oczywistym jest, że w zamian za przepisanie w ostatnim tchnieniu tego co z ziemskiego luksusu zostało.
Kazimierz Przerwa Tetmajer napisał: „Ja byk wierze w Pogode i w Psote, w Zielnom i w Kwitnoncom, w Mór i Powicher, w Grad i w Grzmiot. Bogów jest dość, wseliniejakik, a nad syć-kiemi jest Cas”.
Nocy wolnej od czarnych szarlatanów życzę.
