Tuż po godzinie 22 kierowca rozwożący autem pizzę potrącił rowerzystkę. Do zdarzenia doszło w rejonie skrzyżowania ulic Wolności i Dąbrowskiego.
Kobieta wyjeżdżała, z ulicy Dąbrowskiego, rowerem. Spod pizzeri ruszał z obszaru chodnika kierowca fiata pandy. Do potrącenia doszło już na kontrapasie.
Na miejsce wezwano policję i karetkę pogotowia ratunkowego.
Droga jednokierunkowa, a ścieżka rowerowa z ruchem w przeciwnym kierunku i jeszcze po lewej stronie….geniusz inżynierii drogowej
Co do jazdy po chodniku, jakoś muszą wyjechać spod pizzerii a codziennie jest tam multum aut. Ulica wolności jest dość niebezpieczna i uważam że wina leży po obu stronach, pani nie miała oświetlenia ale też nie zeszła z roweru. Nawet jeśli na pasach człowiek ma pierwszeństwo to nie powinien tracić czujności i trzeba się rozglądać. A kierowca, cóż. Może go to czegoś nauczy, nie powinien jeździć na łeb na szyję, zwłaszcza obok przejścia dla pieszych. Pizza będzie musiała dłużej poczekać i oby było więcej klientów którzy zrozumieją w końcu ;]
Niech wyjezdzaja normalnie, i niech patrzą czy ludzie jada lub ida. Bo mogla isc matka z dzieckiem
Jak nie ma miejsca na parkingu to bywa że ludzie parkują i na ścieżce rowerej i na chodniku…
Co do jazdy po chodniku, jakoś muszą wyjechać spod pizzerii a codziennie jest tam multum aut. Ulica wolności jest dość niebezpieczna i uważam że wina leży po obu stronach, pani nie miała oświetlenia ale też nie zeszła z roweru. Nawet jeśli na pasach człowiek ma pierwszeństwo to nie powinien tracić czujności i trzeba się rozglądać. A kierowca, cóż. Może go to czegoś nauczy, nie powinien jeździć na łeb na szyję, zwłaszcza obok przejścia dla pieszych. Pizza będzie musiała dłużej poczekać i oby było więcej klientów którzy zrozumieją w końcu ;]
Nie muszą jeździć po chodniku. Taka jazda jest zabroniona przepisami ruchu drogowego. Jeżeli nie ma innego wyjścia to widać firma jest nie przygotowana do realizacji dostaw skoro wymagają one łamania prawa.
Nie tyczy się to powyższej kolizji; jazda na rowerze po chodniku również jest zabroniona przepisami ruchu drogowego; z wyjątkami określonymi przez przepis; a wszyscy jeżdżą mając przepisy w nosie. Taki kraj, tacy są Polacy
Pani miała oświetlenie.
A z roweru się schodzi na pasach.
To na pasach czy na kontrapasie bo to różnica?
Tak ale nie działało tylko z tyłu świeciło czerwone.
Co do jazdy po chodniku, jakoś muszą wyjechać spod pizzerii a codziennie jest tam multum aut. Ulica wolności jest dość niebezpieczna i uważam że wina leży po obu stronach, pani nie miała oświetlenia ale też nie zeszła z roweru. Nawet jeśli na pasach człowiek ma pierwszeństwo to nie powinien tracić czujności i trzeba się rozglądać. A kierowca, cóż. Może go to czegoś nauczy, nie powinien jeździć na łeb na szyję, zwłaszcza obok przejścia dla pieszych. Pizza będzie musiała dłużej poczekać i oby było więcej klientów którzy zrozumieją w końcu ;]
Chodzę tam z psem. Jeżdżą świry z tej pizzeri po chodnikach i nic sobie z tego nie robią.
A sprzątasz po psie?
Mieszkam po sąsiedzku pizzeri. Od pewnego czasu zauważyłem, iż jeżdżą nowi, coraz to młodsi kierowcy. Niestety stawają na chodniku, utrudniając przejście. Jeżdżą bardzo agresywnie, ruszają i podjeżdżają z piskiem. Ja rozumiem, że czas – każdy chce dostać jak najszybciej – ale ludzie, troche rozwagi… Współczuje właścicielowi kosztów eksploatacji tych aut !
Ciekawe który z braci kierował
Nie tylko kierowcy z pizzeri jeżdżą tam po chodniku. Samochody zaparkowane na chodniku w drugim rzędzie żeby wyjechać na jezdnie muszą pewien odcinek jechać po chodniku a jazda wzdłuż po chodniku i przejściu dla pieszych jest zagrożona mandatem w wysokości 1500zl.
Klient pewnie wkurzony , bo pizza wystudzona.
Wystudzona??? To może być herbata! Co za kiep…
I twoja kobieta…
Ten kontrapas wymyślił geniusz. Chcę wyjechać z parkingu. Stoi przede mną bus. Jesteś sam w aucie. Jak ku***wa mam zobaczyć, czy zza busa nie wyjedzie mi rowerzysta??? Debil wymyślił takie coś.
