Narzeczeni spoczęli w jednym grobie

Dziś na cmentarzu w Niedźwiedziu k. Ostrzeszowa odbyła się uroczystość pogrzebowa. W jednym grobie spoczęli Martyna i Bartosz. To przygnębiający koniec pięknej miłości przerwanej przez tragiczny wypadek, do którego doszło w Świecy k. Odolanowa.

Przypomnijmy, że Bartosz z wybranką serca 26-letnią Martyną wracali z sali weselnej pod Odolanowem. Sprawdzali czy wszystko jest dopięte na ostatni guzik, bowiem następnego dnia miał być najpiękniejszy dzień w ich życiu. Niestety zderzenie z ciężarówką doprowadziło do ich śmierci.

Informacja o ich śmierci była jak piorun z jasnego nieba. Bliscy przygotowywali się do radosnej zabawy z parą nowożeńców. Okrutny los spowodował, że przyszło im pożegnać Martynę i Bartosza 3 dni po planowanej dacie ślubu.

Uczestnicy pogrzebu ubrani na czarno nieśli białe róże. Nie dowierzali w to co się wydarzyło, jak wielka tragedia spotkała zakochanych w sobie Martynę i Bartosza, którzy mieli wielkie marzenia.

Swoją przyszłość wiązali z Poznaniem, gdzie Bartosz był cenionym wykładowcą Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Był Sekretarzem Unii Uczelni na Rzecz Rozwoju Kierunków Studiów, kierownikiem i uczestnikiem projektów badawczych, autorem wielu publikacji w prestiżowych czasopismach i wydawnictwach. Martyna wspierała go w życiu prywatnym i zawodowym.

W sobotę spoczęli w jednym grobie w Niedźwiedziu. Na zawsze będą ze sobą razem.

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Nie żyje uczennica
Subskrybuj
Powiadom o

15 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
FREDI
2 lat temu

Jprd i pojeby prowadzą dyskusję, co by było gdyby …. Każdy mądry , DEBILE żal ludzi i koniec tematu,niech spoczywają w spokoju .

Emila
2 lat temu

Do Lividium. Pewni że jechałam i złapałam 🙂 każdy wie jakie drogi mamy… mimo wszystko jak widzę ,,cieżko sytuację” to zwalniam a nawet czasem zjeżdżam i staje aby było jak najbezpieczniej. Patrzac na fotki o ktorych wspominasz nie musze znać szczegółów… wszystko jest jasne 🙂 żal ich ale ktoś za kólkiem popełnił błąd i tyle 🙂

Krótko i na temat
2 lat temu

Baba za kierownicą , nieszczęście gotowe…

Agentka
2 lat temu

Pozwólcie im odejść w spokoju 😔

O S W
2 lat temu

To ta dziewczyna kierowała tym autem …
Nie wiem jakimi Wy jeździcie autami, ale akurat znam tą drogę bardzo dobrze i nie mam tam wyrwy na pół metra na poboczu, a więc „łapiąc” pobocze osobówką normalnie się wyjeżdża na asfalt i tyle to nie tir, że jak złapie miękkie pobocze to już leci samo i nie idzie opanować.
Nie ma co gdybać, ale sądząc po uszkodzeniach wolno nie było dodatkowo kobieta spanikowała za mocno skręciła (skontrowała) kierownicą, padał deszcz i było mokro to auto obróciło, ale takie rzeczy nie dzieją się przy powiedzmy prędkościach rzędu 70 km/h …

15
0
Napisz co o tym sądziszx