Po godzinie 8 rano doszło do niebezpiecznie wyglądającego wypadku na ulicy Limanowskiego w Ostrowie Wielkopolskim. Kobieta wyjeżdżając z parkingu przed cmentarzem nie zauważyła motocykla.
Młody mężczyzna przeleciał nad autem i zatrzymał się około 10 metrów dalej. Z głowy spadł kask, a z nogi but. Motocyklista doznał urazu nogi. Prawdopodobnie ma Złamaną kość. Jego sprzęt miał francuskie tablice rejestracyjne. Poszkodowanego zabrano do szpitala.
Dopiero co z kicia wyszedł i już mu na dekiel wali żeby tak szarżować niech najpierw prawko zrobi
Tak to jest jak się bez prawka jezdzi
to jest ten bez zębów co wykorzystał w piwnicy nie Pełnosprawnego ROlandzik
Do Rychu, a za piaskami przycisniesz gaz i jebs w sarne króra przebiega z lasku do lasku, głowa jednak nie myśli.
Mam jedno pytanie dlaczego motor został porzucony pod płotem szpitala?Skoda nie była ubezpieczona żeby „odcholować”motor?
Idiota hałas tylko robi tym gównem,a druga sprawa każdy widzi co debil wyprawia, na hulajnogę niech się przesiądzie, wkoncu się doigrał.nie żal takiego
Jak zdawałem prawo jazdy, to uczono mnie, Limanowskiego kilkadziesiąt razy jezdić, że pasy, i na tej ulicy dochodzi do częstych wypadków, teraz mam prawo jazdy i spokojnie jade, nawet motorkiem i widziałem różne cuda co sìę tam dzieją. A za piaskami przycisne gaz do Michałkowa, by poczuć sprzęt który kupiłem z Salonu. ( Głowa myśli o Rodzinie.)
Dlaczego te wszystkie motory tak ryczą, pierdzą? Po co to komu? Czy motocykliści mają jakiś kompleks?
