Pożar lasu. Samolot gaśniczy w akcji

W środę 9 czerwca 2021 roku około godziny 12:30 do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego w Ostrowie Wielkopolskim wpłynęło zgłoszenie o pożarze lasu w miejscowości Kocina, gmina Sośnie.

POŻAR LASU W GMINIE SOŚNIE
Po dojeździe na miejsce zastępów straży pożarnej zabezpieczono miejsce zdarzenia i rozpoczęto podawanie dwóch prądów wody w natarciu na pożar poszycia leśnego. Pomocny w szybkim ugaszeniu pożaru był również zrzut wody, który dokonał samolot patrolowo-gaśniczy typu „Dromader” – stacjonujący w okresie wysokiego zagrożenia pożarowego w Leśnej Bazie Lotniczej w Michałkowie.

Łącznie spaleniu uległo ok. 36 arów ściółki leśnej. W zdarzeniu trwającym ponad 3 godziny udział brało łącznie 5 zastępów straży pożarnej, w tym 3 z jednostek OSP.

tekst: mł. kpt. WALCZAK Tomasz
zdjęcia: JRG Ostrów Wielkopolski

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Ostrowianin nowym komendantem komisariatu w Raszkowie
Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
O S W
3 lat temu

Nie zawsze jest odpowiedni dojazd dla samochodów strażackich, szczególnie w lesie, także samolot jak najbardziej.

Romuald
3 lat temu

Oj Karolek, glowa nie służy tylko do noszenia czapki, ale także od myślenia. Otóż zadysponowanie samolotu gasniczego jest o wiele większym kosztem niż przyjazd pojazdu pożarniczego. Można bardzo łatwo przedysponowac samochody gasnicze podczas działań, gdy już nie będę potrzebne, a sytuacja będzie opanowana. Znasz się jak świnia na gwiazdach, a sie wypowiadasz

karol3414
3 lat temu

@Dionizy: Oj. Donek, Donek. Samolot stoi i czeka więc czemuż go nie wykorzystać? Po cóż ryzykować, że zmieni się wiatr i rozniesie ogień na większy obszar. Po cóż zwoływać więcej wozów OSP i PSP, które mogą za chwilę być potrzebne do innego pożaru lub wypadku drogowego, do którego nie można wysłać samolotu, a odwołać wóz bojowy z jednej akcji na drugą nie jest łatwo, bo taki samochód żeby się poruszać musi być albo pusty albo pełny (chodzi o zbiornik wody) więc zajmie to trochę czasu. Na przyszłość więc radzę, zajmij się chłopie dłubaniem w nosie, a to o czym pojęcia zielonego nie masz, zostaw fachowcom, już strażacy dobrze wiedzą jakich sił użyć.

Dionizy
3 lat temu

3600 m2 (0,36 ha) się spaliło ściółki leśnej i strażacy nie potrafią sobie poradzić sami tylko muszą samolot gaśniczy wzywać. Strach pomyśleć jakby się paliło kilka lub kilkanaście hektarów lasu.

Alfred z leducha
3 lat temu

Do yeti ty weź pomysł trochę ty ty nie wiem jak cię nazwać czy ty wiesz ile tam było małych robaczków czałych małych rodzin robaczkowych !!???? Ty Ty zwyrodnialcu , ty ty łobuzie jak by tobie ktoś spalił dom??,jak myślisz kiedy te robaczki sobie to odbudują?

max
3 lat temu

pewnie znow jakiś debil chciał gdzieś w pobliżu trawy wypalać..

Yeti
3 lat temu

Dobrze że się wypaliło , kleszczy nie będzie.

7
0
Napisz co o tym sądziszx