W nocy z piątku na sobotę przy ulicy Czarnieckiego w Ostrowie Wielkopolskim doszło do indycentu z udziałem samochodu osobowego.
Na ulicę Czarnieckiego wysłano straż pożarną oraz policję. Bezpośrednio po przyjedzie służb kierowcy BMW nie było przy samochodzie. Po pewnym czasie pojawił się mężczyzna, który oświadczył że to on kierował i stracił panowanie nad autem. Policjanci zbadali domniemanego kierowcę i wyszło, że jest trzeźwy. Został ukarany dwoma mandatami po 500 złotych.
Bmka to prestiż
Musiał być nawalony
Do wszystkich szetyfow i pieniaczy sprawa jest zamknięta znalazł się sprawca przyznał się do wypadku ma prawo jazdy był trzezwy przyjął mandat nie było poszkodowanych osób policja opiera się na faktach a nie domniemaniach choc mogło być oczywiście inaczej
Jakiś pijus albo ćpun siedzi teraz z kumplem i nabija się z Policji. No przecież to przekręt. Naprawdę tak trudno ustalić sprawcę?
ręce opadają i włos się na głowie jerzy co wy tutaj wypisujecie. Sam jad i nienawiść ….. Szkoda gadać. Ale że administrator serwicu nic z tym nie robi to jest dziwne….
Oddalił się bo nacisnął go krecik
Robią policję jak chcą, ale co się dziwić chłopoki chcą tylko odwalić swoją szychtę i nara do domku, po co sobie utrudniać robotę, wszystko robione po najmniejszej linii oporu, szkoda, że nie ma już prawdziwych „psów” bynajmniej w Ostrowie, same psiaki zostały . . .
DEBIL w Bolidzie Młodzieży Wiejskiej!!!
Szkoda że nie zginął!
Tymi autami jeżdżą cwaniaki karki i debile!!!
Normalny człowiek nie kupi auta BMW którym jeżdżą świry!!!
Pozdrawiam właścicieli BMW🖕😆🖕
Powinni sprawdzić czy jego odciski są na kierownicy i po temacie.
