Wypadł z auta i został przygnieciony. Zginął na miejscu

Tragicznie zakończył się wypadek w sobotnie popołudnie. Kierowca volkswagena passata zignorował znak STOP i wjechał na skrzyżowanie. Wtedy w jego bok od strony kierowcy uderzył mercedes. Oba pojazdy wypadły z drogi.

Kierowca passata bezpośrednio po uderzeniu wypadł z pojazdu i został przygnieciony przez niego. W wyniku odniesionych obrażeń zginął na miejscu. Jadąca z nim kobieta miała więcej szczęścia. Ostatecznie do szpitala odwieziono 2 osoby.

Wypadek miał miejsce koło Krotoszyna w pobliżu miejscowości Nepomucenów.

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Wypadek przy salonie w Topoli. BMW sprawca
Subskrybuj
Powiadom o

9 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Zomo za niestosowanie się do przepisów. Gdyby pol.
2 lat temu

Zbyt wysoka kar

bc
2 lat temu

Jakby zapiął pasy, to by żył. Przód wcale nie jest mocno uszkodzony.
Jego wybór.

tomasz
2 lat temu

Szkoda chłopa….

Serek
2 lat temu

Ładny merc. Prestiż jak bmka

Miś
2 lat temu

Klasyka passat w TDI , chwila gapiostwa i trup na miejscu. Ciekawa co trzeba zrobić żeby nie zauważyć znaku stop. Gdyby był zapięty i tak miednica by była zmiażdżona i konałby w mękach a tak przynajmniej od razu.

???
2 lat temu

Zginął na własne życzenie!!!!
Ślepy!!! STOP zignorował pasów nie zapiął to ma za swoje!!
Nie żal mi go!!!

Do żelek
2 lat temu

Żelek nie raz czytałem że ktoś zginął dlatego że miał zapięte pasy. Niech ta osoba która odeszła z tego świata spoczywa w spokoju.

Antoni ekspert
2 lat temu

Zelku akurat tego nie szkoda. Tacy kierowcy to kamikadze

Żelek
2 lat temu

To juz wiecie po co zapinać pasy… Szkoda człowieka

9
0
Napisz co o tym sądziszx