Poniżyli godność rodziców. Ci musieli ślęczeć na chodniku (aktualizacja)

Gmina i Miasto Nowe Skalmierzyce miało renomę gospodarnej i nowoczesnej. Tymczasem tak prozaiczna rzecz jak zapisanie dziecka do żłobka została sprowadzona do czasów „komuny”, gdy ludzie byli zmuszeni stać w długich kolejkach. Powodem była kolejność zgłoszeń, a zapisy odbywały się tylko w formie tradycyjnej.

Gmina i Miasto Nowe Skalmierzyce ma 1 żłobek. Jest w nim przewidziane 40 miejsc. Gmina posiada także 4 przedszkola. Rodzice kolejny rok byli zmuszeni stać w kolejce ponad 24 godziny, wielu z nich siedząc na przyniesionych ze sobą krzesełkach.

To rodzice, dziadkowie, wujkowie, ciotki etc. stojący pod żłobkiem gminnym w celu zgłoszenia dziecka. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że zapisy ruszają od jutra (11.05 godz. 7.00) a kolejka stoi od 10.05 godz. 6.30. Spowodowane jest to świadomością rodziców, że nie ma wystarczającej ilości miejsc aby każde dziecko mogło dostać się do żłobka. Sytuacja każdego roku powtarza się a reakcji ze strony włodarzy miasta jakby brak.. – napisała pani Martyna.

A czy nie można jak w Ostrowie od kilku juz lat i do zlobka i do przedszkola zrobic zapisów internetowych? Jeszcze w takim czasie? Mowi sie o dystansie społecznym unikania zgrupowań a tu takie coś

– skomentowała pani Natalia.

I niech coś mi powie że ten kraj to nie jest patologia żeby ludzie musieli koczować k**wa pod żłobkiem aby zapisać swoje dzieci…

– dodał pan Michał.

Burmistrz nie odniósł się jeszcze do zarzutów. W ostrowskim żłobku istnieje system zapisu przez internet. Rodzice zdobywają punkty np. za to, że oboje pracują, mają już inne dziecko lub czy występuje u dziecka niepełnosprawność.

 

Aktualizacja:

Przedstawiamy stanowisko Burmistrza Gminy i Miasta Nowe Skalmierzyce Jerzego Łukasza Walczaka:

„Trwająca w dniach 11-28 maja rekrutacja do naszego gminnego żłobka stała się tematem artykułów internetowych, w których autorzy piszą m.in. o „poniżaniu godności rodziców”, którzy chcąc mieć gwarancję przyjęcia swojej pociechy do placówki ustawili się w kolejce już 10 maja od wczesnych godzin porannych i „musieli ślęczeć na chodniku”.

CZYTAJ  Zderzenie 2 aut i autobusu (ZDJĘCIA)

Na portalu www.ostrow24.tv napisano ponadto, że Gmina ma jeden żłobek i „jest w nim przewidziane 40 miejsc”. Żłobek mamy wprawdzie jeden, ale miejsc jest w nim 80, z czego 40 wolnych – tzn. przewidzianych do rekrutacji w roku bieżącym. Pozostałe zajmują dzieci, które do żłobka już uczęszczają i ich opieka w tej placówce będzie kontynuowana aż do rozpoczęcia edukacji w przedszkolu. 

Prowadzenie przez samorządy żłobków nie jest dla nich obligatoryjne, tak jak jest to w przypadku przedszkoli. Poza miastem Ostrów Wlkp. i Gminą Ostrów Wlkp. jesteśmy trzecim samorządem w powiecie posiadającym tego typu placówkę, która ma charakter publiczny.  W naszej Gminie widzimy jednak taką potrzebę, ponieważ wzrasta zaufanie społeczne do tego typu placówek opiekuńczo-wychowawczych. Od samego początku sukcesywnie więc zwiększamy liczbę miejsc w  naszym żłobku. W momencie jego utworzenia w roku 2015 było to 30 miejsc, w 2017 – 42 miejsca, w 2018 – 68 miejsc, od roku 2019 roku – 80 miejsc. Liczba ta w ciągu zaledwie czterech lat wzrosła więc aż o 166%  i to pomimo  podobnego na przestrzeni wspomnianych lat poziomu dzietności! (wg wykazu ewidencji ludności liczba urodzeń w 2015 roku – 190, w 2016 – 184, w 2017 – 208, w 2018 – 173, w 2019 – 179, w 2020 – 181).  

Na portalu www.ostrow24.tv napisano również, że „w ostrowskim żłobku istnieje system zapisu przez internet. Rodzice zdobywają punkty np. za to, że oboje pracują, mają już inne dziecko lub czy występuje u dziecka niepełnosprawność”. W naszej Gminie, pomimo zapisu osobistego, rekrutacja również odbywa się na podstawie regulaminu, który określa  punktację poszczególnych kryteriów. Wśród nich znajdują się: miejsce zamieszkania na terenie gminy i miasta Nowe Skalmierzyce, dziecko obojga rodziców pracujących zawodowo, dziecko rodzica samotnie go wychowującego, dziecko posiadające orzeczenie o niepełnosprawności, znaczny bądź umiarkowany stopień niepełnosprawności, kryterium wielodzietności.  Rekrutacja odbywa się na podstawie uzyskanej liczby punktów rekrutacyjnych. W przypadku uzyskania równorzędnej sumy punktów Komisja Rekrutacyjna wybiera dziecko na podstawie kolejności złożenia wniosku. Samo miejsce w kolejce nie decyduje zatem o przyjęciu dziecka do placówki. 

CZYTAJ  Lotnisko w Michałkowie w grze komputerowej

Należy ponadto podkreślić, że system rekrutacji elektronicznej również nie jest doskonały i nie daje gwarancji, iż miejsce w żłobku znajdą dzieci najbardziej tego potrzebujące.  „

POLECANE NEWSY
Subskrybuj
Powiadom o

25 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Omg
2 lat temu

” poniżyli godność rodziców”. Panie redaktorze więcej obiektywizmu. Może jeszcze w żłobku mieli robić to telepatycznie żeby się kolejka rozładowała? Masakra

Ciepłownik
2 lat temu

Budzik, czy inny zegar nie naprawi tego, co niedomaga od wielu lat. Dziś żłobki są mile widziane, bo ogromna większość kobiet chce lub musi pracować. A co do kolejki i rzekomego poniżania, to w sytuacji gdy popyt przerasta podaż nie ma złotego środka. Gdyby rejestracja była tylko przez internet, to zaraz były by narzekania, że nie wszyscy maja dostęp, że nie wszyscy potrafią itp. A gdy trzeba postać w kolejce, to też źle. Więc może jedyną pociechą niech będzie to, że chociaż pogoda jest przychylna i nie trzeba stać na mrozie lub w deszczu. A filozofowie i permanentni krytykanci niech sobie odpuszczą i popatrzą w lustrze na swoją własną „doskonałość”.

Emil V6
2 lat temu

Niestety samo życie, masz dziecko, masz problemy i wydatki i należy z tym się liczyć …

eston
2 lat temu

kaczor ma 200% racji – 500+, dofinansowania w szkołach itp ., dziec do publicznego przedszkola i niech znowu podatnik zywi, ubiera, chroni itp – a w Lipcu czła rodzina na Dominikanę i najlepiej na L-4 bo za urlop KASA . tak wygląda dojenie RP . Jak dlugo ?

Elżbieta
2 lat temu

Nie wzrasta zaufanie do tego typu placówek. Rodzice po prostu nie mają z kim zostawić swoich pociech. Potrzebują opieki dla swoich dzieci, ponieważ babcie i dziadkowie również pracują. Koszt utrzymania niani przekracza możliwości przeciętnie zarabiającego Polaka, stąd taki popyt na żłobki. Istnieje jeszcze takie coś jak urlop wychowawczy, ale tutaj również nie ma o czym mówić, bo jeśli rodzina chce żyć na przyzwoitym poziomie to również matka musi do pracy wrócić od razu po macierzyńskim. Myślę, że to porażka nie samych Nowych Skalmierzyc, to porażka Państwa, które od lat wspiera tylko i wyłącznie rodziny patologiczne oraz samych alkoholików indywidualnie, są pieniądze na renty alkoholowe, są pieniądze na różne inne świadczenia rodzinne, a nie ma wsparcia dla rodzin, które się po prostu starają, by godnie żyć i godnie funkcjonować w świecie. Tworzenie żłobków, super sprawa. Tylko niestety w moim mniemaniu, żłobki to trochę taka przechowalnia dzieci.

25
0
Napisz co o tym sądziszx