Samozapłon busa Fiata Ducato

Mężczyzna wyjechał busem Fiat Ducato z ulicy Wodnej w Ostrowie Wielkopolskim. Na wysokości „Sklejek” samochód mu przygasł i toczył się kolejne 100 metrów. Zrezygnowany kierowca wrócił do domu po drugie auto.

Kiedy wrócił na ulicę Reymonta zobaczył wydobywający się dym z wnętrza auta. Gaśnicą udało się przygasić zarzewie pożaru. Jak powiedział właściciel, wewnątrz kabiny był już płomień. Do pomocy zatrzymał się także inny kierowca. Właściciel busa zadzwonił po strażaków. Ci precyzyjnie za pomocą kamery termowizyjnej namierzyli źródło kłopotów. 

Przyczyna pożaru znajdowała się w miejscu zamontowania akumulatora, czyli pod fotelem kierowcy. Zdemontowano go i przekazano pojazd właścicielowi.

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  To może być najdroższe selfie w jego życiu
Subskrybuj
Powiadom o

5 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Janek
3 lat temu

Iskra w dieslu co za baran.

lllllll
3 lat temu

wycieki, pocenie sie silnika + iskra i jest skutek . raz po raz zaglada sie pod maske

Saga Krzysiek
3 lat temu

Akumulator znajduje się na środku podłogi pod plastikową pokrywą, a nie pod siedzeniem, trochę profesjonalizmu.

mecenas
3 lat temu

Akumulator nie przymocowany do podłogi na rondzie cię przesunął – klema zwarła się do masy pojazdu?

Zbigniew
3 lat temu

Ciekawe czy kierowca był trzeźwy

5
0
Napisz co o tym sądziszx