Wczesnym popołudniem doszło do potrącenia 12-letniego dziecka jadącego hulajnogą. Kierowca Toyoty jechał ulicą M. Skłodowskiej-Curie. Nagle przed maskę wjechało dziecko.
Wezwana na miejsce karetka zabrała poszkodowanego do szpitala. Tam nie stwierdzono obrażeń zagrażających życiu dziecka. Policjanci w obecności rodzica pouczyli sprawcę kolizji o obowiązujących przepisach ruchu drogowego. Kierowca samochodu będzie mógł prywatnie domagać się naprawy uszkodzonej maski.
Gowniaki na tych hulajnogach to wszystkie do ssypu zrzucić na żwirowni, przepisy fajne szykują się skończy ta samowolka i poruszanie się ulicami bez ubezpieczenia. Na kaflach po chodniku będziecie jeździć wolniej od roweru 🙂 łożyska wam z tych badziewi wypadną a ulice to będziecie podziwiac
Dziecko ma prawo do jazdy na hulajnodze, do korzystania z dworu i wyładowania swojej energii. Czy to hulajnoga, rower czy piłka. Jeżeli wasze (napiszę bez wulgaryzmu) dzieci siedzą cały czas przed kompem to nie znaczy że wszystkie tak będą robić. Ruch to zdrowie, a że są szkody. Rodzice zapłacą. Zawsze tak było, że dzieciaki łobuziwały narobiły jakiejś szkody A rodzic płacił. A reszta niech wyje do księżyca auuuu!
Zapraszam na osiedle Morena, tu też hulaj dusza. Dzieci po ciemku bez opieki na rowerze, hulajnodze. A samochody jeżdżą.
A dziecko nie powinno w tym czasie uczestniczyć w lekcjach być w domu przed komputerem.
Ostatnio taki jeden tyle że dorosły zjechał z chodnika prosto na ulicę! Nawet się nie obejrzał nie spojrzał czy coś jedzie. A później jeden z drugim zdziwiony że wpadł pod samochód.
Ciekawe co o tej porze robiło samo dziecko na hulajnodze. A to lekcji zdalnych nie ma…, gdzie rodzic.
Jeździmy po ulicy bo się lepiej jeździ A chodniki to nierówne są.
Standard na drogach. Mi przed maskę wyskoczyły 3 małe egzemplarze z gatunku wróżbitów i znikaczy biżuterii. Pewnie dużo światowcy w UK się ukrywali bo pikowali pod prąd nie wiedząc, iż w PL mamy ruch prawostronny. Jak żyć? Jedziesz sobie spokojnie 120 w zabudowanym, a tu takie rzeczy.
No i niech teraz ci pseudo rodzice bulą za zniszczony przez ich gówniaka samochód, na drugi raz albo go bedą pilnować albo spuszczą porządne lanie jak złapią na jeżdżeniu po ulicy
Widziałem niedawno jak gość na hulajnodze elektrycznej jechał pełną prędkością chodnikiem na Kaliskiej (od samego rynku) i tylko czekałem kiedy ktoś wyjdzie z któregoś sklepu prosto pod koła, tragedia gwarantowana!!! ludzie nic nie myślą…
