Lekarz ocenił rozwój Michalinki, która miała śmiertelną wadę serca

Już ponad 2 latka ma Michalinka, u której jeszcze w łonie matki wykryto poważną wadę serca. Dzięki zaangażowaniu darczyńców, rodzice pojechali do niemieckiej kliniki, gdzie na świat przyszła mieszkanka naszego powiatu. Sprawdzamy jak się rozwinęła przez minione dwa lata.

+

Publikujemy treść wiadomości rodziców Michalinki, którzy mają dobre wiadomości dla wszystkich osób pomagających i interesujących się tematem.

„Chcemy się podzielić z Wami pięknymi wiadomościami. Pod koniec minionego tygodnia byliśmy z Michalinką u neuropediatry, aby omówić wyniki testów, które przeszła kilka tygodni wcześniej. Miały one na celu sprawdzić na jakim etapie rozwoju jest Misia w poszczególnych kategoriach i na podstawie wyników możemy teraz z lekarzem opracować dalszy schemat działania, pracy z Misią, konsultacji, być może dodatkowych ćwiczeń czy terapii. Trafiliśmy do wspaniałego pana doktora, który poświęcił nam dużo czasu, wszystko dokładnie wytłumaczył i spokojnie odpowiadał na wszystkie pytania. Otóż najpiękniejszą informacją, jaką usłyszeliśmy, po zapoznaniu się z wynikami, było to, że Misia znajduje się pod każdym względem w przedziale rozwoju zupełnie zdrowego dwuletniego dziecka! I uwierzcie, nie ma nic piękniejszego, co moglibyśmy usłyszeć od lekarza! Podczas testów Mała jeszcze nie chodziła, więc dostała mniej punktów za rozwój fizyczny, ale teraz, po upływie miesiąca, jak pan doktor zobaczył jak biega po całym gabinecie, to nie miał wątpliwości, że zrobiła ogromny postęp i nie ukrywał swojego zaskoczenia ? Powiedział, że jak na dziecko z tak ciężką wadą serca i po tak trudnych przejściach, to wyniki są lepsze niż mógłby się spodziewać i jest z tego powodu bardzo zadowolony. Taka wiadomość dodaje skrzydeł, a ja prawie czułam jak mi wyrastają i unoszą z tej nieopisanej radości nad ziemię! W domu, jak emocje opadły, to uświadomiłam sobie, że te wszystkie godziny spędzone na fizjoterapii, u logopedy czy na ćwiczeniach w domu przyniosły ogromne efekty. Mimo, że tygodniami nie było widać żadnej poprawy i mając łzy w oczach, a cierpliwość na granicy stwierdzałam, że to nic nie daje. Taka praca z dzieckiem uczy właśnie tej cierpliwości, a także pokory, a radość z najmniejszych efektów jest na miarę zdobycia Korony Ziemi. Na koniec wizyty, już przy wyjściu pan doktor dodał, że Misia jest niezwykle otwartym i kontaktowym dzieckiem, a do tego bez przerwy uśmiechnięta, co, biorąc pod uwagę jej historię, jest zaskakujące. Po takiej wizycie nawet w tak szary, ponury i deszczowy weekend byliśmy w rewelacyjnych nastrojach.

CZYTAJ  Taksówkarz wjechał pomimo STOP-u. Dwie osoby ranne

Z kolei dziś był następny intensywny dzień, który przyniósł nam również bardzo dobre informacje. Michalinka była na kontroli serduszka w klinice i usłyszeliśmy, że serduszko bardzo dobrze sobie radzi i nie ma się czym teraz martwić. Kolejny cewnik kontrolny planowany jest na lato. Ale to, jakie Michalinka wywołała poruszenie wśród całej kardiologicznej załogi sprawia, że uśmiech jeszcze do teraz nieustannie gości na naszych twarzach. Mała, jak to ma w swoim zwyczaju, obdarowywała swoim uśmiechem wszystkich dokoła i nie było osoby, która by przeszła obok niej obojętnie ? Panie z recepcji, pielęgniarki i lekarze zatrzymywali się, patrzyli z niedowierzaniem na biegającego brzdąca i odpowiadali na wszystkie jej „zaczepki” z nieskrywanym podziwem. Dwie osoby z personelu nawet podeszły do nas i zapytały, czy to naprawdę jest TA Michalina, bo nie mogli uwierzyć własnym oczom. Po skończonym badaniu echo, nasza pani kardiolog chciała, aby inni lekarze, którzy prowadzili Misię podczas jej długiego pobytu w klinice, zobaczyli jak wielki progres zrobiła chociażby od ostatniej wizyty, więc spotkaliśmy się także z nimi. Oni także byli zaskoczeni tym, że wygląda i rozwija się rewelacyjnie, a od jednego z nich usłyszeliśmy, że w przeszłości było mnóstwo znaków zapytania i pytań, które wciąż pozostawały bez odpowiedzi, co do przyszłości Michaliny i nikt nie wiedział, jak to wszystko się potoczy i co będzie dalej, a teraz rozwija się jak zdrowe dziecko. Nieskromnie pochwalimy się, bo pan doktor powiedział także, że jako rodzice robimy dla córki wszystko, co dla niej najlepsze i efekty są oszałamiające.

Podsumowując, to był niezwykle piękny dzień!

Patrząc na naszą dzielną córkę – pękamy z dumy.

Dziękujemy za Wasze wsparcie, słowa oraz to, że cały czas interesujecie się, co słychać u Małej Fajterki.”

CZYTAJ  Niektórzy chcą likwidacji straży miejskiej. Czy to dobry pomysł?
POLECANE NEWSY
Subskrybuj
Powiadom o

6 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Halina
5 lat temu

Piękna dziewczynka uśmiechnięta życzę jej dużo zdrowia a rodzicom wytrwałości i wiary że wszystko będzie dobrze

adam
5 lat temu

Duzo zdrowia dla Michalinki.
Super ze wszystko dobrze sie uklada.Ani sie nie obejrzycie a bedziecie 18stke wyprawiac i tylko wspominac szpitale.Jeszcze raz duzo zdrowia.

xvx
5 lat temu

wszystkiego najlepszego w wazzym zyciu ?
Pytanie – ta rozmowa była W RP z polskim lekarzem NFZ – w naszym szpitalu klinice ???

DlaMisi
5 lat temu

Cudowna Dziewczynka i to dosłownie 🙂 to Mały- Wielki Cud! Od początku jestem z Wami myślami, podziwiam Rodziców i życzę aby zawsze była taka Uśmiechnięta ? dużo zdrowia dla Waszej 3 ?

Art
5 lat temu

I to jest dobra wiadomość, a nie radocha z byle kina… Zdrowia i jeszcze raz zdrowia dla Michalinki

Ostrowianin
5 lat temu

Wszystkiego dobrego dla całej Waszej Rodziny !!!

6
0
Napisz co o tym sądziszx