Orły Platformy?!

Pierwszy „orzeł” – Radny, z wykształcenia nomen omen prawnik, skazany w procesie karnym za… pomówienie! Drugi orzeł – Kandydat na prezydenta, winny zachowania sprzecznego z zasadami etyki adwokackiej. Tak w pigułce można podsumować młode orły Platformy Obywatelskiej Jakuba Paducha oraz Damiana Grzeszczyka.

+

Spostrzegawczy mieszkańcy Ostrowa przemierzając ulice naszego miasta mogą dojrzeć twarz Jakuba Paducha widniejąca na bilbordach w jakże ciekawym towarzystwie pani Krystiany Drozd. Ta kandydatka jest znana głównie ze swojej szumnej działalności w KS STAL. Prywatnie jest siostrą obecnego radnego Andrzeja Kornaszewskiego. To w trakcie prezesury Drozd w KS Stal sprzedano K1 prywatnej spółce. Sprawą K1 żywo interesował się także w mijającej kadencji radny Paduch, składając m.in. interpelacje w tej sprawie. Główne bilbordowe przesłanie duetu Drozd-Paduch brzmi „gramy zespołowo”. Aż strach pomyśleć na czym ta gra zespołowa miałaby polegać. Dodajmy na koniec tego wątku, że drużyna KS Stal przestała istnieć.

W kończącej się kadencji radny Paduch zasłynął z tego, że już jako młody prawnik został uznany winnym przez Sąd Okręgowy w Kaliszu za pomawianie pani prezydent Klimek. Sprawą radnego Jakuba Paducha zajął się także Sąd Dyscyplinarny, gdyż radny jest aplikantem radcowskim w Poznaniu.

Z kolei Damian Grzeszczyk, choć bez doświadczenia samorządowego, epatujący za to doświadczeniem prawnym, ma na swoim koncie negatywne orzeczenie Sądu Dyscyplinarnego. Sprawa ta była związana m.in. z jedną ze spółek komunalnych, którą rzekomo teraz Grzeszczyk chce naprawiać i usprawniać.

Kandydat Damian Grzeszczyk, który próbuje krytykować koszty miejskich spółek, w tym OZC, nie miał moralnych wątpliwości inkasując osobiście wynagrodzenie z OZC w kadencji… Jarosława Urbaniaka. Grzeszczyk w kadencji właśnie Urbaniaka inkasował wynagrodzenie z OZC m.in. za… ocenę legalności zakupów miału i biomasy przez tę spółkę. Sprawą zainteresowało się Centralne Biuro Antykorupcyjne.

CZYTAJ  Autobus doszczętnie spłonął (ZDJĘCIA)

Grzeszczyk nie miał etycznych wątpliwości, gdyż później reprezentował byłego prezesa OZC w sprawie przeciwko spółce właśnie, którą wcześniej, a jakże, odpłatnie obsługiwał.
Takie zachowanie obecnego kandydata na prezydenta Grzeszczyka zostało uznane za naruszające etykę adwokacką. Sąd Dyscyplinarny uznał bowiem, że takie zachowanie stanowiło złamanie zasad etyki adwokackiej i godności tegoż zawodu. Uznano go winnym i wymierzono karę.

Powyższe orzeczenia sądów pozwalając stwierdzać, że nie mamy do czynienia z orłami Platformy, a jedynie z nieopierzonymi kogucikami.

POLECANE NEWSY
Subskrybuj
Powiadom o

89 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
karol r.
5 lat temu

Beata była cieniutka. Nawet Motylewski zrobił na mnie lepsze wrażenie.

Jajo
5 lat temu

Grzeszczykowi tylko bez kartki,wychodziło stwierdzenie – dziękuję za to pytanie ! Reszta to bełkot .Klecha Motylewski napuszony jak indyk,czerwony na gębie,krytykował wszystko w czambuł,ironizując ! To sposób na tuszowanie niewiedzy ! Od siebie nic,tylko wszystko z kartek. Mikołajczyk,też kartkowy,typowy narrator szkolny.widać braki wiedzy o samorządzie.Klimek praktycznie odpierała zarzuty intrCXXantów,bo merytorycznych pytań od nich nie było – trudno było ich oczekiwać od indolentów,laików ! Klimek prezydenturę ma w kieszeni – kłótliwy bełkot pozostałych kandydatów – żenada ! Pomijając potknięcia Klimek w mijającej kadencji – bije kontrkandydatów na głowę ! CZYTAJĄC Z KARTEK, NIE DA SIĘ RZĄDZIĆ MIASTEM PANOWIE !

89
0
Napisz co o tym sądziszx