Były dziennikarz został dyrektorem w klubie żużlowym

Choć najlepiej kojarzony jako wieloletni dziennikarz telewizji kablowej w Ostrowie Wielkopolskim, Bartosz Karasiński od lat angażował się także w lokalny sport. Jego związki z koszykówką zaowocowały powołaniem go na prezesa zarządu BM Slam Stal Ostrów w 2015 roku.

Głos zza kulis – dramatyczne wyznania i oświadczenia

Odejście i ostatnie słowa

Karasiński formalnie zakończył współpracę z klubem Stal S.A. 2 maja, a z funkcją prezesa BM Slam Stal S.A. – 9 maja 2025 roku. W swoich oświadczeniach przekazał, że miłość do koszykówki i lokalnego klubu skłoniła go do działania, ale niemożność wpływu na struktury decyzyjne doprowadziła do odejścia.

O sytuacji klubu: kryzys, chaos i dramat

Karasiński nie unikał trudnych tematów. Mówił o braku przejrzystości, chaosie organizacyjnym i finansowych zobowiązaniach — zarówno w starej spółce, jak i w Stal S.A. dotąd sięgających milionów złotych. Ubolewał, że w sytuacji, gdy klub balansował na krawędzi, nie mógł wprowadzić zmian, które zapewniłyby stabilność i zaufanie. Podkreślmy, że oficjalnie pełnił funkcję prezesa.

Reakcje kibiców: od zrozumienia po ostre słowa

Opinie sympatyków klubu podzieliły się: część kibiców doceniała transparentność i szczerość Karasińskiego. Inni jednak zarzucali mu, że „kaja własne gniazdo”, czyli publiczne demaskowanie problemów klubu, którym sam się opiekował, uznali za niewłaściwe i rozzuchwalające. Te głosy wyrażają obawę, że zamiast chronić wizerunek klubu, prezes zdradził jego sekrety na zewnątrz.

Nowy rozdział: żużel zamiast koszykówki

Obecnie Karasiński pełni rolę Dyrektora Zarządzającego w klubie żużlowym Moonfin Malesa Ostrów — choć — jak zaznaczono — bez oficjalnego komunikatu ze strony klubu. To znacząca zmiana, choć zgodna z jego cechą: angażowania się w lokalny sport i podejmowanie nowych wyzwań.

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Nietypowy finał interwencji śmigłowca LPR blisko szpitala
Subskrybuj
Powiadom o
17 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Jarek
1 godzina temu

Pod arena go kiedyś obserwowałem. Bez kamer to klnal to wioska. Gbur

Ja
1 godzina temu

Taki człowiek jak pan Bartek nie powinien dostać pracy w Ostrowie w żadnym klubie.Bo za parę lat,tak samo się wypowie na temat klubu żużlowego.

Daro
1 godzina temu

Dekarz chyba jest sk…..any musi tańczyć jak mu zagrają…

Pijak
1 godzina temu

Dobra, g—o się przelało kończę chodzić po 50 latach na żużel przykre to jest dla mnie ale tego pana niezdzierże to jest dramat

qweer
1 godzina temu

w koszu nie pykło moze w żużlu pyknie

RAROSŁAW ZBAWCA NARODU
1 godzina temu

byle kasa się zgadzała

why
1 godzina temu

czyli ogólnie swojemu zawsze robotę znajdziemy?, skoro nie sprawdził się na stanowisku jakie zajmował to w jakiej desperacji trzeba być by zatrudniać takiego człowieka w innej dyscyplinie „bo dobro lokalnego sportu leży mu na sercu”? dziwne te układy w tym naszym mieście

17
0
Napisz co o tym sądziszx